8.00
Wstałam i poszłam do łazienki. Lekko pomalowałam rzęsy, umyłam zęby i się ubrałam. Założyłam moją ulubioną bluzę z napisem WALKER, która z tyłu posiadała znaczek AW, a do tego czarne spodnie, czarne skarpetki i okulary.
Zeszłam na dół aby zjeść śniadanie. W kuchni czekała już moja starsza o rok siostra, Agnieszka.
Tak jak ja jest brunetką z brązowymi oczami. Byłyśmy bardzo podobne w dzieciństwie, prawie że identyczne. Teraz też jesteśmy, ale już mniej, ja mam długie włosy, a ona krótkie, ja zwykle ubieram się na czarno, a ona uwielbia jasne kolory. Ona ma chłopaka i powodzenie u nich, a ja wręcz przeciwnie.
-- Hejka Julka, jak tam? Gotowa? -- zapytała podając śniadanie na stół.
-- Aga przecież wiesz, że ja bym zrobiła śniadanie. Trzeba było jeszcze spać.
-- Nie no co ty. Dzisiaj jest nasz ostatni na jakiś czas wspólny dzień. Muszę jakoś zadbać o moją młodsza siostrzyczkę -- przytuliła mnie.
-- Ale nie na zawsze. Wracam za miesiąc. Szkoda, że nie możesz, ze mną lecieć. -- usiedliśmy do stołu.
-- Jeszcze kiedyś polecę. Wiesz, sprawy związane z pracą są ważniejsze, bo inaczej ją stracę.
-- Tak, tak rozumiem przecież. Nie złoszczę się na Ciebie. -- uśmiechnęłam się.
Na śniadanie zjadłam sałatkę z kromką chleba. Po zjedzeniu i przejrzeniu Instagrama poszłam się do końca spakować. Kosmetyczkę położyłam na samą górę walizki. Zamknęłam ją i postawiłam mój bagaż na korytarzu. Sprawdziłam w myślach czy aby na pewno wszystko mam i wsiadłam do samochodu.
Spojrzałam na zegarek, była już 10.30 na 11 powinnam być na lotnisku, bo odprawa może zająć trochę czasu. Siostra mnie zawiozła na lotnisko i tam się pożegnaliśmy.
-- Masz dzwonić do mnie codziennie i mówić mi o wszystkim.
-- Dobrze -- odpowiedziałam ze łzami w oczach. Nigdy się nie rozstawaliśmy. Zawsze jak byłyśmy jak papużki nierozłączki. Przytuliłam ją. To był najdłuższy przytulas w moim życiu.
-- Papa, a i pamiętaj żadnych chłopaków -- uśmiechnęła się.
-- I tak nikogo nie znajdę. -- zaśmiałam się.
-- Tak, oczywiście... Dobra idź już bo cię nie wpuszczą. A i jeszcze jedna prośba weź ten szal, koc każdy inaczej to nazywa. -- podała mi ogromny czarno-szary materiał.
-- Dziękuję. -- przytuliłam ją po raz kolejny -- do zobaczenia.
-- Do zobaczenia.
Oddaliłam się w stronę odprawy. Łezka mi poleciała. Nie wiem jak ja sobie poradzę bez siostry. Umiem o siebie zadbać, ale świadomość tego, że najbliższa osoba jest setki kilometrów od Ciebie... Dobra Julia nie myśl o tym... Poprostu idź na odprawę i przejdź przez bramki.
***
Pokazałam stewardessie bilet i weszłam na pokład samolotu. Miałam miejsce przy oknie, przy lewym skrzydle. Jako, że lot miał trwać około 2 godzin to wyciągnęłam sobie mojego MacBooka i położyłam na siedzeniu. Założyłam sobie koc na ramiona i usiadłam przy oknie. Zrobiłam snapa i zauważyłam, że jakiś 2 chłopaków będzie siedziało ze mną... Poprostu super tego tylko brakowało... no nic jakoś dam radę.
Wysłałam snapa do znajomych i słuchałam przeprowadzanego szkolenia przez pracowników. Chłopak koło mnie miał założony kaptur więc nie widziałam jego twarzy, a szkoda chciałam zobaczyć czy może jakiś przystojniak koło mnie siedzi, jednak sama jestem bardzo nieśmiałą dziewczyną, więc nie zaczynałam rozmowy.
Miał wyciągnęły telefon i wiem, że nie powinnam, ale spojrzałam i pisał chyba do swojej siostry, albo dziewczyny, nie wiem. Widziałam tylko, że miał ją zapisaną słodkim pseudonimem w obcym języku, a ja tylko ogarniam angielski i to bardzo dobrze go znam, chociaż nie czułam się pewnie w rozmowie z innymi ludźmi więc tym bardziej nie zaczynałam rozmowy.
Po starcie włączyłam laptopa i założyłam słuchawki od Kygo Life. Odpaliłam Fl Studio i zaczęłam coś tworzyć. Nie jestem jakoś bardzo zaawansowanym twórcą, ale lubię sobie czasami coś poklikać bo większą część mojej "kariery" zarobkowej spędzam na graniu na różnych imprezach jako Dj. Dlatego też mam pełno Pioneerów w domu oraz innych tego typu urządzeń i też dlatego mam ogromną szafę, aby mieć gdzie je schować jak gdzieś wyjeżdżamy lub ktoś do nas przychodzi.
Po około pół godzinie poczułam szturchnięcie.
-----
Hejka! Witam wszystkich Walkerów i nie tylko. Moje pierwsze ff, więc nie bijcie za błędy i za to, że coś mogę źle odmienić. Chodzi mi głównie o jakieś nazwy typu JBL i te inne. Mam nadzieję, że książkę się będzie fajnie czytało.
Polecacie znajomym i dodawanie do swoich list na profilu.
Rozdziały będą się pojawiać średnio raz lub dwa razy w tygodniu.
(9.12.18)
CZYTASZ
Lonely Traveller // Alan Walker ✓ Zakończone ✓
FanficWakacje, piękny czas. Wyjazdy, wycieczki, nowe znajomości. Na to właśnie liczy Julia. Młoda dziewczyna, która kocha podróżować i zajmować się muzyką. Na oderwanie od rzeczywistości postanawia wybrać Norwegię kraj, do którego zawsze chciała polecieć...