Pov. Alan
-- Zostawię was samych. -- powiedziała i odeszła od nas.
-- O czymś chciałeś pogadać? Tak? -- zapytała Mia.
-- Tak chciałem.
-- Chodzi ci o tę Hiszpanię? Jejku, naprawdę przykro mi, ale chyba wolisz wiedzieć niż być zdradzany i...
-- Skończ Mia. Wiem że kłamiesz. -- przerwałem jej, a dziewczyna spojrzała się na mnie zdziwiona.
-- Co? Jak to kłamie? -- lekko uniosła głos.
-- Julia mi wszystko powiedziała, nie było żadnego romansu. Dlaczego ją uśmierciłaś i dlaczego się z nią kłóciłaś?
-- Co? O czym ty mówisz?
-- Mia nie kłam! Mów prawdę.
-- Ja nie kłamie! Dlaczego miałabym kłamać?
-- Bo jesteś zazdrosna?
-- Zazdrosna? O co? Alan o czym ty mówisz?
-- Dobrze wiesz o czym.
Dziewczyna milczała wbijając wzrok w podłogę.
-- Mia! -- krzyknąłem.
-- Co ci powiedziała? -- zapytała gdy zrozumiała, że jej kłamstwa jej nie pomogą. Było słychać to w jej głosie.
-- Wszystko, a teraz chcę to usłyszeć od ciebie. Dlaczego to robiłaś?
-- Bo znam cię dłużej? -- powiedziała jakby była niewinna.
-- I to był powód? To był powód żeby rozwalić nasz związek?
-- Rozwalić? -- lekko się uśmiechnęła, nie potrafiła tego ukryć.
-- Tak rozwalić! -- skłamałem.
-- No bo Alan... -- przysunęła się bliżej i złapała mnie za rękę po czym spojrzała w oczy -- znamy się dwa lata i czuje do ciebie coś więcej niż przyjaźń.
-- Przyjaźń? -- odsunąłem się i sztucznie uśmiechnąłem -- my się nawet nie przyjaźniliśmy. Poprostu się znamy! Jeździmy w trasy, bo ty pomagasz ogarniać sprawy dotyczące koncertów. Kolegujemy się.
-- Jak to? -- powiedziała smutna.
-- Tak to. Poprostu się znamy kolega-koleżanka. Nic więcej.
-- Ale Alan... Daj mi szansę. Podobasz mi się. Kocham cię.
-- Mia jesteś fajną dziewczyną, ale ja nic do ciebie nie czuje. A to co zrobiłaś było okropne. Jeżeli tak bardzo chciałaś ze mną być to trzebabyło przyjść i porozmawiać. Przecież wiesz, że rozmowa jest najlepsza.
-- I teraz mnie zwolnisz? -- zapytała smutna.
-- Nie, nie zwolnię. Nie zwolnię, bo nie mam powodu, a prywatnych spraw nie mieszam z zawodowymi.
-- Naprawdę? -- podniosła wzrok na mnie i się uśmiechnęła.
-- Tak naprawdę, pod jednym warunkiem. -- dodałem stanowczo.
-- Jakim?
-- Nie będziesz odstawiać scen i nie będziesz się z nią kłócić, bo to ja decyduje z kim będę się spotykać, a nie ty.
-- Głupia suka... -- prychnęła i wyszeptała pod nosem.
-- Co?
-- Tak, okej, przepraszam cię za to.
-- Nie mnie powinnaś przepraszać. -- kiwnąłem głową w stronę Julii, ktora stała trochę dalej.
Dziewczyna poszła w kierunku, w którym wcześniej odeszła Julia zostawiając nas.
CZYTASZ
Lonely Traveller // Alan Walker ✓ Zakończone ✓
FanfictionWakacje, piękny czas. Wyjazdy, wycieczki, nowe znajomości. Na to właśnie liczy Julia. Młoda dziewczyna, która kocha podróżować i zajmować się muzyką. Na oderwanie od rzeczywistości postanawia wybrać Norwegię kraj, do którego zawsze chciała polecieć...