Skazany na życie

5.5K 200 52
                                    


Nazwa: Skazany na życie || Drarry

Tytuł: Udowodnij im Draco, że potrafisz jeszcze żyć.

Autor: Demetria1050

Beta: polarnagwiazdka 

Główni bohaterowie: Harry Potter, Draco Malfoy, Remus Lupin.

Czas i miejsce akcji: Hogwart, Londyn, 1996 rok.

Typ: Fanfiction potterowski – drarry. Na podstawie serii J.K Rowling „Harry Potter"

Przewidywana ilość rozdziałów: 40 + Prolog i Epilog

Data opublikowania pierwszego rozdziału: 01.10.2019

Data opublikowania ostatniego rozdziału:

Opis:

Gdzie Draco zostaje wilkołakiem. Wszystko przez to, że Lucjusz Malfoy nie wykonał rozkazu Czarnego Pana i nie przyniósł mu Przepowiedni z Departamentu Tajemnic. Dał się pokonać kilku członkom Zakonu Feniksa i grupce uczniów. Znowu zawiódł jak to ujął Czarny Pan. Dlatego też musiał patrzeć jak Fenrir Greyback zaraża likantropią jego jedynego syna.

Tydzień po ugryzieniu jest dla Dracona jednym z najgorszych. Musi uciekać z własnego domu i trafia do Remusa Lupina pod opiekę.

Po jakimś czasie dołącza do nich Harry Potter.

Zamieszkują więc we trójkę w małej leśniczówce Remusa. Dwóch wilkołaków i Wybraniec. Każdy z nich ma swoje blizny, krwawą przeszłość i lęki dotyczące przyszłości.



***


Tak naprawdę to ja miałam jedno zdanie do tego ff. Jedno! 

Udowodnij im Draco, że potrafisz jeszcze żyć. 

Zdanie, które Harry mówi do Draco kiedy ten ma już wszystkiego dość. Kiedy jest załamany tym całym brudem wojny. 

Dopiero później przyszedł pomysł żeby Draco stał się wilkołakiem. I pomysł, że to Remus ma być jego przewodnikiem w tym wszystkim. Ten spokojny Remus Lupin, który z pokorą spakował się i odszedł z Hogwartu, bo wiedział, że rodzice nie pozwolą by ich ukochane dzieci uczył wilkołak.

I pewnie Lucjusz Malfoy był pierwszym, który wysłał list. Ledwo mógł znieść, że jego syn uczy się ze szlamami i zdrajcami krwi, a co dopiero jakby wilkołak miał uczyć jego pierworodnego. Także jaka to musiała być dla niego kara kiedy Draco staje się jednym z mieszańców. Staje się wilkołakiem. Staje się potworem. 


Chciałam w tym opowiadaniu pokazać inną stronę wilkołactwa. Nie mam zamiaru robić z nich delikatnych i puszystych psów, ani krwiożerczych bestii, które nad sobą nie panują. Chcę pokazać, że posiadanie wilka nie jest czymś złym. Nie trzeba go spychać na samo dno świadomości. Wilk, który drzemie w każdym wilkołaku to coś co może pomóc. Jeśli się go zaakceptuje, nauczy słuchać i żyć z nim w symbiozie. I właśnie tego wszystkiego Draco ma się nauczyć od Remusa. 

A Harry? Gdzie w tym wszystkim ma być nasz Wybraniec? Chciałabym żeby on był oparciem dla Draco. Głosem rozsądku, pocieszycielem, ale i osobą, o którą Malfoy może się troszczyć. Chciałabym pokazać ich związek jako partnerstwo. Ani Draco, ani Harry nie nadają się na księżniczki w opałach, który dzielny rycerz ma uratować. Czy ktoś czytał bajkę gdzie trzeba ratować księcia, który jest wilkołakiem? Albo o wężoustnym chłopcu, który nie umie sobie poradzić z kilkoma jadowitymi wężami? 

Poczekajcie cierpliwie, a ja postaram się ze wszystkich sił żebyście nie żałowali.

Demetria1050 


Skazany na życie || DrarryOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz