61. Malfoy Manor część 1

615 57 161
                                    

Albus Dumbledore patrzył przez okno jak Remus Lupin, Hary Potter i Minerva McGonagall przechodzą przez dziedziniec szkoły. Ubrani w proste szaty, szybkim krokiem i z różdżkami w dłoni udawali się do Malfoy Manor.

Dyrektor patrzył jak młody Potter, ściskał Pelerynę swojego ojca, która Albus zwrócił po tych wszystkich latach. Widział jak Harry był podobny do swoich rodziców, z sercem po odpowiedniej stronie, ale nie pojmujący tego, że plan, który stworzył Dumbledore był czymś dużo większym, niż wszyscy się spodziewali. Potter nie rozumiał tego jak cenny był, jak jego życie było czymś więcej niż cudem, które należało pielęgnować. On musiał być gotowy zmierzyć się ze swoim przeznaczeniem, ponieść odpowiednie koszty i stanąć do walki dopiero wtedy, gdy Albus wyda mu rozkaz. Nie wcześniej, nie później.

Dumbledore poczuł jak ktoś stanął koło niego, a gdy odwrócił wzrok od trójki osób poruszających się w stronę bram Hogwartu, zobaczył Severusa. Miał na sobie czarne szaty z wysokim kołnierzem i grymas na twarzy, a oczy były wpatrzone w ten same osoby, na które patrzył Dyrektor.

– Myślisz, że im się uda? – zadał pytanie Severus.

Dumbledore westchnął głośno i dotknął swojej długiej brody ręką, która nie była poczerniała od klątwy.

– Harry myśli, że może najpierw zabić Toma, a dopiero później zniszczyć horkruksy – przyznał Dumbledore. – Ale wie, że nie można tego zrobić w ten sposób.

– I mimo wszystko pozwalasz mu tam iść? – zapytał nieco zaskoczony Snape, ale nie pozwolił, by ktokolwiek mógł to dostrzec na jego twarzy. Nie rozumiał postępowania Dumbledore'a, ale to nigdy nie było coś nowego. Czarodziej miał genialny umysł planisty, który rozstawiał swoje pionki na całej szachownicy, czasami wręcz wchodząc na inne plansze, ale zawsze widział w tym inny cel, który tylko on znał.

– Panu Potterowi zależy na zakończeniu wojny – podkreślił Dumbledore. – I on faktycznie jest w stanie to zrobić, Severusie. Myślałem tylko, że ma więcej czasu, że ja będę miał więcej czasu, by przekazać mu wszystko, co jest potrzebne do zniszczenia Toma. Przygotować go na to co ma nadejść.

– A co ma nadejść? – zapytał Severus. Instynkt, który pozwolił mu przeżyć te wszystkie lata jako szpieg i nie zginąć, wyczuły, że Dumbledore skrywał coś ogromnego.

– Gdy przyjdzie pora... gdy myślałem, że Harry będzie gotowy... on musi umrzeć, Severusie – wyznał Dumbeldore ciężkim tonem. – Tamtej nocy... w dolinie Godryka, gdy Lily stanęła przed Voldemortem, jej miłość okazała się czymś więcej niż tylko miłością matki do dziecka. A Voldemort zabijając ją, a potem próbując zniszczyć Harry'ego, zrobił coś czego nie planował.

Severus odwrócił wzrok, gdy Dumbledore wspomniał o Lily i nocy, gdy umarła. Nie mógł patrzeć na czarodzieja, którego błagał o to, by ratował kobietę jego życia (oraz całą jej rodzinę jeśli to było konieczne), a on teraz mówił, że jej syn, musi umrzeć.

Harry Potter po tym jak piętnaście lat temu Lily Evans poświęciła życie dla swojego dziecka, te miało umrzeć. Bo taka była wola i plan Albusa Dumbledore'a.

– Co zrobił? – zapytał z trudem.

Severus wiedział co miał na myśli Dyrektor, ale potrzebował to usłyszeć, by później nie opierać się na domysłach. Jako szpieg umiał pracować na szczątkowych informacjach, niewypowiedzianych słowach i na wymownych spojrzeniach. Ale w tym momencie, stojąc tuż obok Albusa Dumbldore'a, potrzebował prawdy. I usłyszenia tego na własne uszy, by jeszcze bardziej się biczować za to wszystko.

– Niechcący Tom Riddle stworzył kolejnego, nieplanowanego i niezwykłego horkruksa. – Dumbledore wydawał się prawdziwie zafascynowany tym aspektem historii. – Gdy zaklęcie zabijające odbiło się od małego Harry'ego i trafiło w Voldemorta, cząstka duszy Riddle'a musiała znaleźć kolejne naczynie do przetrwania. I wszczepiła się w jedyną żyjącą istotę. W małego Harry'ego. Tworząc w ten sposób, kolejnego horkruksa, na tyle niezwykłego, że cząstka duszy Voldemorta przez te wszystkie lata mogła współistnieć z duszą Harry'ego i to w jednym ciele.

Skazany na życie || DrarryOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz