*jesienny poranek budzi się do życia, a gęsta mgła przesłania wysokie drzewa rosnące naokoło domu rodziny Park. Hoseok jak zwykle wstał bardzo wcześnie, zapominając, że rozpoczął się już weekend i mógłby zostać jeszcze chwilę w łóżku. Jego mąż cały czas był pogrążony w głębokim śnie, a na jego twarzy widać było błogi spokój. Starszy uśmiechnął się widząc jak wtula się on w poduszkę, marszcząc przy tym lekko brwi, po czym stwierdza, że o tak wczesnej godzinie i tak nie ma co robić, więc wraca na miejsce obok ukochanego i ostrożnie wciąga go na swoje ciało, starając się go przy tym nie obudzić, jednak nie udaje mu się to i już kilka sekund później, widzi lekko zaspane oczy Jimina wpatrzone w jego twarz. Daje młodszemu chwilę na rozbudzenie się, po czym całuje go delikatnie w usta, szeroko się przy tym uśmiechając* śpij dalej kochanie, jeszcze wcześnie *mówi przepraszającym tonem, po czym kładzie dłonie na jego biodrach, układając go wygodniej na swojej klatce piersiowej. Gdy młodszy zaprzecza ruchem głowy i ziewa przy tym cichutko, dodając, że i tak pewnie już nie zaśnie, wzdycha, ale nie odpowiada i tylko wtula się mocno w jego ciało, starając się trochę go ogrzać, bo poranki zaczynały robić się coraz zimniejsze, a Jimin często narzekał na to że marznie. Po chwili leżenia w komfortowej ciszy, starszy składa kilka motylich pocałunków na karku ukochanego, a słysząc jego przyjemne pomruki, kontynuuje, wyznaczając wargami ścieżkę aż do jego ucha, na koniec przygryzając płatek i zahaczając zębami o zrobiony kilka miesiący wcześniej kolczyk. Gdy młodszy spina lekko mięśnie, Hoseok przenosi dłonie na jego talię, wsadzając je pod koszulkę blondyna i dotykając jego delikatnej skóry. Miłą chwilę przerywa krótki dźwięk telefonu Jimina, oznajmiający przyjście nowej wiadomości. Oboje ją ignorują, jednak już po kilku sekundach znowu słyszą sygnał, a młodszy z rezygnacją odsuwa się od męża, sięgając po urządzenie. Uśmiech natychmiastowo wraca na jego usta, gdy widzi nadawcę wiadomości, jednak tylko jego to cieszy. Hoseok zauważając kątem oka małe ‚Yoonie💞' na górze ekranu sztywnieje i zaciska lekko zęby* idę coś zjeść i obudzić dziewczynki, zejdź jak będziesz czegoś chciał *rzuca tylko, po czym nie mówiąc nic więcej wstaje i wychodzi z sypialni, nie oglądając się nawet za siebie. Kieruje się prosto do pokoju małej Minjin, wiedząc, że to z nią spędzi tego dnia najwiecej czasu, bo zdecydowanie nie miał już ochoty na wspólny trening taneczny, który od tygodnia chciał kzrobić z Jiminem*
CZYTASZ
Everyday I love you | Jihope/Hopemin one shoty
FanfictionJimin i Hoseok od pierwszego spotkania czuli, że łączy ich więcej niż są w stanie pojąć. Ich związek przeżył naprawdę wiele wzlotów i bolesnych upadków, ale przy każdym z nich odkryli, że tak długo jak mają siebie, wytrzymają wszystko i wyjdą z tego...