14

6.8K 225 120
                                    


— dobra dam Ci spokój, ale za chwilę. — mówi i siada obok mnie.

— wyjdź stąd.

— ale...

— wyjdź. — przerywam mu.

— muszę Ci coś powiedzieć Stell... — Wywraca oczami i siada bliżej mnie.

— odpowiednia odległość. — odsuwam się. — nie mam zamiaru z tobą rozmawiać Harry.

— ale to ważne.

— nie i koniec! Spierdalaj stąd, nie chce Cię widzieć.

— japierdole, do Ciebie jak do ściany. W sumie tak samo płaska jesteś. — wydobuje z siebie ostatnie zdanie i wychodzi szybko z pokoju trzaskając drzwiami.

Uśmiecham się dumnie i kładę się na tą w sumie wygodną pościel. Wkładam do uszu słuchawki jak i do wejścia w telefonie i włączam moją ulubioną playliste na YouTube. Pierwsze oczywiście co się włączyło to post malone - goodbay. Świetna piosenka.

Relaksuje się i nuce pod nosem, lekko uśmiechnięta, na szczęście już nie smutna!

Czuje wyrwanie telefonu z ręki więc momentalnie zdejmuje słuchawki i szybko siadam, przedemną stoi Luke nieźle rozbawiony.

— ładnie śpiewasz, mogłaś jeszcze zatańczyć. Zawołałbym Harrego, może trójkącik?

— oddaj mi telefon. — mówię, wstaje na równe nogi i jestem naprzeciwko niego.

— bo? — odpowiada i kładzie dłoń na mój policzek a po chwili zakłada kosmyk moich włosów za ucho. Odsuwam się i mówię stanowcze daj.

— dobra masz. — daje mi telefon. — jest sprawa.

— no jaka? — siadam na łóżko i zaczynam szukać w playliście innej piosenki niz goodbye.

— przyjeżdża tu moja laska...

— i co? Mam wam prezerwatywy podawać a w środku seksu trzymać jej włosy bo ty nie umiesz? — przerywam mu i wybucham śmiechem.

— nie kurwa, jestem z Harrym w pokoju i on będzie tutaj.

Robię zdziwiony wyraz twarzy i nagle skamieniałam.

— popierdoliło Cię?! — krzyczę tak głośno że napewno ktoś stąd to słyszał.

— popierdole to Alice, ale nie może przy tym być Harry.

— nie ma takiej opcji.

— Stella, masz duży pokój i duże łóżko. Najwyżej na podłodze będzie spał lub ty nie wiem jak wolisz.

— nie.

— tak. — odpowiada i siada obok mnie, obejmuje mnie ramieniem i zaczyna całować po szyi. Odchylam ją lekko do tyłu po czym odpycham go od siebie.

— masz Alice więc spierdalaj odemnie rozumiesz?

— taka zadziorna. — mówi cicho i z całej siły uderza mnie otwartą dłonią w gołe udo. —ale siadło! — krzyczy.

SEND SMILE (2CZ SEND NUDES) Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz