SEND SMILE (2CZ SEND NUDES)

43

Ma dwie dłonie na moich policzkach i patrzy prosto w moje oczy. — jeszcze raz. — mówi. Wzdycham głośno i go całuję.

Kładzie dłonie na moje biodra i przyciąga mnie bardziej do siebie, całujemy się coraz bardziej namiętnie. Owijam ręce wokół jego szyi a po chwili zaczynam bawić się jego włosami.

Błądzi dłońmi po moich plecach i przesuwa obie na pośladki lekko je ściskając do siebie przez co poczułam jego przyrodzenie.

Wkłada dłoń pod koszulkę i szuka zapięcia, odpina.

Odsuwam się.

— Harry, nie... — mówię cicho.

— nie dowie się, obiecuje. — odpowiada i kładzie swoje usta na moją szyję. Całuję ją, gryzie i ssie, przez co wiem że zostaną mi Malinki. Tymczasem nadal bawię się jego włosami a jego dłonie błądzą po moim ciele.

Podnosi się ze mną a ja nogi Owijam wokół jego ciała.

Kładzie mnie delikatnie na łóżko i zdejmuje swoją koszulkę ukazując swój idealnie wyrzezbiony tors. Uśmiecha się lekko na co reaguje tak samo i wraca pocałunkami do mojej szyi lecz także rozpina guziki w mojej białej koszuli.

Gdy już odpiął zaczyna też błądzić po moim brzuchu i piersiach, całuję mnie lekko w usta i leci w dół.

Pocałował mnie ostatni raz mocno na podbrzuszu i odpina rozporek moich spodenek.

Moje serce zaczęło szybciej bić i jest mi cholernie gorąco.

Idzie znów w górę i znów pogłębiamy nasz pocałunek.

— proszę, napisz do Camerona żeby nie przyjeżdżał.

— podaj mi telefon. — odpowiadam. — ale już nic między nami nie zajdzie.

— dobrze. — zgadza się i wyciąga telefon z mojej kieszeni.

Ja
Nie przyjeżdżaj.

— już. — mówię i rzucam telefon gdzieś na łóżko, chłopak się uśmiecha i całuję mnie po szyi.

Jego druga ręka znikła z mojego ciała i jest na jego. Rozpina swój rozporek a mój oddech robi się coraz szybszy. — mogę? — pyta i dotyka mojego miejsca intymnego.

— tak. — odpowiadam i po chwili czuję wchodzenie jego przyrodzenia we mnie na co lekko jęknęłam.