54

4.3K 156 18
                                    

*

Wstaje rano, rozglądam się lecz Camerona już obok mnie nie ma a walizek na podłodze także. Wzdycham głośno i przecieram oczy. Pojechał już.

Wstaje z łóżka i ubieram długą koszule która leży na krześle. Otwieram drzwi i wychodzę z pokoju, idę w stronę głosów w salonie.

Schodze ze schodów zaspana i stoję w rogu. — która godzina? — pytam.

— jedenasta. — odpowiada nieznajomy mi chłopak, przecieram oczy i przypominam sobie, POLO TY KURWO.

kiwam głową i idę z powrotem na górę. Wchodzę do pokoju i rzucam się na łóżko.

— dzień dobry. — mówi Styles wchodząc do pokoju.

— cześć. — odpowiadam.

— Naprawdę Cię przepraszam. — mówi przygnębiony i siada obok mnie na łóżku.

— za co?

— za wszystko, za to że zrobiłem Ci to co zrobiłem na festiwalu, że w sumie dopiero teraz przepraszam i za to że cię ciągle szantażowałem, przezemnie twoje wakacje to dno.

— tak Styles, dno. — uśmiecham się i siadam obok niego. — Harrypoterowy Harry.

Chłopak się szczerze uśmiecha na to co powiedziałam i chce mnie przytulić lecz niepewnie więc ja go przepraszam.

— wow. — mówi zdziwiony. Odsuwam się od niego i uśmiecham znów.

może spotkamy się ponownie, kiedy będziemy nieco starsi, a nasze umysły mniej chaotyczne, i ja będę właściwa dla ciebie i ty będziesz właściwy dla mnie, zostaniemy bliskimi przyjaciółmi, ale w tym momencie, ja jestem bałaganem dla twoich myśli, a ty jesteś trucizną dla mnie całej.

SEND SMILE (2CZ SEND NUDES) Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz