— Stella! — Nicole wbiega do mojego pokoju i siada koło mnie.
— rozmawiam. — mówię wskazując na telefon.
Wywraca oczami i poprawia swojego wysokiego kucyka, po chwili rozluźnia się na łóżku i wyciąga z kieszeni nerki paczkę papierosów i zapalniczke. Patrzę się na nią z pelnym wkurzeniem, ponieważ ona jest strasznie arogancyjna i bez żadnej kultury w sobie. Wyciąga jednego papierosa i wkłada go między wargi pomalowane brązową pomadką. Odpala go przy tym zaciągając się i wystawia paczkę w moją stronę abym sobie jednego wzięła.
— nie pale. — oznajmiam a Nico robi zdziwiony wyraz twarzy. — wyjdziesz czy nie? Rozmawiam.
— nie bądź nie miła, jesteś z nami na wakacjach a zamiast siedzieć z nami to gadasz z jakimś przydupasem przez telefon. Jeśli chciałaś od samego początku się tak zachowywać to mogłaś poprostu nie jechać, nie zmuszaliśmy Cię.
Śmieje się arogancko wprost w twarz brunetki.
— poczekaj Cam, zadzwonię później. Kocham. — mówię do telefonu i po chwili klikam czerwoną słuchawkę aby się rozlaczyc.
Odkładam telefon Na łóżko i zaczynam patrzeć na Nico.
— słuchaj. — mówię cicho. — nie mam zamiaru spędzać czasu z Harrym to po pierwsze i dobrze o tym wiedziałaś, pobił mnie, pisałam Ci ze jeśli będzie to nie jadę a ty mimo tego mnie okłamałaś! Właśnie mnie zmusiliscie więc nie mów że nie, zgodziłam się dobrowolnie ale gdy w samochodzie był Styles to za żadne skarby nie chcieliście mnie wypuścić z niego. Wiesz jak się zachowałaś? Fałszywie, nie jak przyjaciółka. Jak SUKA — ostatnie słowo wyraźnie podkreślam, aby brunetka zrozumiała jego przekaz
— mhm. Super. — odpowiada. — jeszcze coś? — dodaje i wkłada papierosy do nerki.
— nic.
— siema. — dziewczyna po swoim ostatnim słowie wstaje z łóżka i wychodzi z pokoju agresywnie trzaskając drzwi.
Kładę się na łóżko plecami i zanurzam twarz w dłoniach. Do moich oczu podchodzi miliard łez, zawsze je wstrzymywałam lecz dziś pozwalam im popłynąć. Boję się, że jeśli zacznę płakać, to nie skończę póki nie wyschnę, nie pomarszcze się jak rodzynka.
— Moore, co jest? — słyszę znajomy głos i słabo podnoszę się opierając ciało na łokciach. — boże, czemu płaczesz? Jesteś cała rozmazana!
— Styles, daj mi spokój. — odpowiadam bez namiętnie i rzucam się znów w wir płaczu, znów na łóżko lecz twarzą w stronę pościeli, aby je zafarbować na kolor czarny jak jego dusza.
CZYTASZ
SEND SMILE (2CZ SEND NUDES)
FanfictionPo skończeniu znajomości z Harrym, Stella zaczyna nowy rozdział w życiu. Zaraz po incydencie na festiwalu zmienia szkołę, a nawet rodzinę przez problemy jej matki. Co się stanie, gdy wakacje będzie musiała spędzić z starymi znajomymi? W tym z Harrym...