16

6.5K 217 16
                                    

— co robimy? — pyta Nicole gdy już kończę swoje piwo, wzruszam ramionami tak samo jak inni a ona robi się zawiedziona. — gramy w pytania?

— to gra dla dzieci. — odpowiadam.

— pierdolisz, kiedyś jak się jeździło na wycieczki kilku dniowe w szkole, to chodziło się do domków chłopaków i się w coś takiego grało.

— i?

— japierdole Stella, wyprowadziłaś się do jakiejś bogatej dzielnicy, zadajesz się z bogatymi ludźmi i budzisz się wśród bogatej rodziny i nagle zrobiłaś się zarozumiała.

— gdzie nasza stara Stella? — wtrąca się Loczek.

Pokazuje mu środkowy palec i biorę głęboki oddech aby coś powiedzieć.

— napewno nie twoja Harry. — patrzę mu prosto w oczy i po chwili zaczynam patrzeć w twarz brunetki. — chociaż Cię nie okłamałam i chociaż przezemnie nie musisz spędzać czasu z chłopakiem który Cię pobił.

— kurwa. — słyszę damski głos i zaczynam patrzeć w drzwi wejściowe jak i inni. Widzę wysoką brunetkę, przez słońce świecące w jej twarz, jej rozświetlacz wygląda jakby się brokatem posypała i trochę przesadziła. Duża tapeta robi lekką maskę a napompowane usta to chyba jej najgorszy atut, jedyne co ma okej na twarzy to ładnie wyrysowane brwi które i tak nie są prawdziwe, bo ostatnio je zgoliła. Koszulkę ma z ogromnym dekoltem a materiał jest taki cieńki że czerwona koronka aż jej prześwituje. Zakłada ręce na piersi przez co te dwa sztuczne balony wydają się większe a stanik wychodzi na pole widzenia. Luke idealnie wpatruje się w tą "sztuczność" a Alice to widocznie jara bo tylko lekko się uśmiecha. Stawia swoje walizki na podłogę i zaczyna wachlować się ręką.

— kochanie. — mówi Luke i idzie prosto do niej odrazu dokładając swoje piwo na stół, dziewczyna lekko się zarumienia i wyciąga ręce w jego Stronę.

SEND SMILE (2CZ SEND NUDES) Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz