SEND SMILE (2CZ SEND NUDES)

35

— HARRY CZY CIĘ KURWA POGIBŁO?!— krzyczę na cały dom aby ten idiota mnie usłyszał. — IDIOTA!!!!!

Cameron
STELLA
wyjaśnisz mi to kurwa?

Ja
To idiota, jaja sobie robi xd

— co jest robaczku? — słyszę głos i patrzę w bruneta stojącego przy framudze drzwi, uśmiecha się słodko ale jednocześnie irytująco, patrzę na niego z ogromną pogardą.

— nie jestem robaczkiem idioto.

— to możesz być skarbem.

— weź kurwa, o chuj ci chodzi co? — siadam a ten wchodzi głębiej w pokój po czym zamyka drzwi.

— nie rozumiem? — zakłada ręce na piersi i opiera się o białą ścianę.

— chcesz mi związek zniszczyć czy co? Po co tak idiotycznie komentujesz moje zdjęcia?!

— co? — udaje zaskoczonego. — nic nie komentowałem.

— nie? — wstaje z łóżka i idę w jego stronę, stoję naprzeciw mu i pokazuje prosto w jego twarz komentarz przez który Cameron możliwe że się ostro wkurzył. — nie komentowałeś?

— aaa, to z tego Luke się tak śmiał

— co? — robię się zdezorientowana i chowę telefon do kieszeni spodenek.

— no, to Luke.

— usuń to, szybko. — grożę.

— już już, spokojnie piękna. Złość urodzie szkodzi.

— a ja nie mam czym szastać tak?

— ej, to mój tekst z gimnazjum, już ci tak nie mówię. — wyciąga telefon i zaczyna klikać w różne aplikacje i w ogóle. — już. — uśmiecha się a ja wchodzę w komentarze mojego zdjęcia, nie ma. Całe szczęście.

— masz cholerne szczęście, a teraz wyjdź. — wyganiam go i obracam się aby usiąść na łóżku.

— mam dla Ciebie niezłą propozycję, nie do odmowy. — siada obok mnie.

— jaką?

— bądź ze mną.