46.

33 1 0
                                    

Minęło sporo czasu. Syn Louisa ma już rok, a Harry zrobił niezłą karierę. Jesteśmy aktualnie w Londynie.

Mieliśmy tam zostać jeszcze dwa tygodnie. Harry'ego cały czas nie ma w domu. Louis i El się rozstali. Jednym słowem, wszystko się wali.

Nie mam już kontaktu prawie z Maddie ani Niallem. Liam ostatnio też wyprowadził się gdzieś z Danielle, więc straciliśmy kontakt.

Nie wiem, ostatnio wszystko się pozmieniało. Liczyłam na powrót 1D ale raczej nie sądzę aby to się kiedykolwiek stało.

Louis jest teraz rozbity tym całym zerwaniem z El i zanurza się na cały dzień w swoim pokoju i tylko pisze piosenki. Ja całymi dniami siedzę z Freddie'm. Czy mi to przeszkadza? Oczywiście że nie. Kocham to bardzo, jest potwornie uroczy. Mam tylko wrażenie że wszystko się rozsypuje.

Harry nawet nie mówi mi gdzie on tyle przesiaduje. Zaczynam się o niego lekko martwić.

Usłyszałam dzwonek do drzwi. Wiedziałam że to była Elka która przyszła zabrać Freddiego do siebie. Wzięłam blondyna na ręce i poszłam do drzwi.

Przywitałam się z El i zaprosiłam ją do środka.
Louis nawet nie wyszedł ze swojej sypialni.

Dałam El rzeczy Freddiego, a potem ta stwierdziła że musi już iść.

Po wyjściu El, zobaczyłam Louisa w salonie. Widziałam w jego oczach tęsknotę za siostrą która wyjechała do Buenos Aires.

Taszczył za sobą walizkę. Zmarszczyłam brwi.

- Wyjeżdżam, nie będzie mnie tydzień. - powiedział smętnie.

- Co? Ale gdzie? Sam? - spytałam.

- Tak, sam.

- A - ale po co?

- Po powrocie ci powiem wszystko. A teraz muszę lecieć.

Louis szybkim krokiem wyszedł z domu zostawiając mnie samą. Byłam lekko oszołomiona. Co się w ogóle działo?

Westchnęłam i poszłam do pokoju w którym aktualnie mieszkaliśmy z Harry'm. Zaczęłam oglądać film kiedy nagle zauważyłam wiadomość od Harry'ego.

Hazz ❤️ : Pakuj się, wyjeżdżamy

Ja : Co? Ale gdzie?

Hazz ❤️ : Po prostu się spakuj

Zmarszczyłam brwi. Wszyscy zachowują się się cholernie dziwnie. Są przygnębieni i wydają się załamani.

Westchnęłam i zaczęłam się pakować. Parę godzin później przyjechał Harry. Prawdę mówiąc czułam się jakbym nie widziała go od długiego czasu.

Zeszłam z walizką na dół a Harry szybko się spakował.

Kiedy byliśmy już w samochodzie, kręciło mi się w głowie od tego wszystkiego.

- Powiesz mi co się dzieje? - spytałam.

- Nie.

Little white lies // Harry Styles Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz