56.

39 1 0
                                    

Zdecydowaliśmy że wrócimy do NYC. W mieszkaniu, zasnęłam po zaledwie dziesięciu minutach. Spałam jak zabita, zresztą Harry tak samo.

Codziennie chodziłam na nagrywki i wymyślałam najgorsze scenariusze co do Louisa, co wcale nie pomagało mi na próbach.

- Skoncentrujesz się wreszcie? - spytała Leila.

- Tak, tak. Przepraszam.

Nagrywaliśmy jedną scenę już dziesiąty raz, a ja za każdym razem coś pomieszałam. Reżyser wychodził z siebie.

- Nelly weź się w garść nie będziemy nad jedną sceną spędzać tyle czasu. - powiedział.

Westchnęłam. Na szczęście już tym razem scena wyszła.

- Dobra możesz iść trochę odpocząć narazie kręcimy bez ciebie.

Pokiwałam głową i poszłam do mojej garderoby. Usiadłam przy toaletce i spojrzałam w lustro. Dlaczego aż tak nie mogłam skupić się na jednej jebanej scenie??

Ja : Ratuj

Hazza ❤️ : Co się dzieje?

Ja : Nagrywaliśmy scenę dziesięć razy albo nawet więcej bo cały czas coś mieszałam

Hazza ❤️ : Przestań się tak przejmować Louisem przecież z tego wyjdzie

Ja : Nie wiesz na pewno

Hazza ❤️ : Obiecuję ci to

Nagle zadzwoniła do mnie Maddie.

Maddie's POV

- Chodźcie! Ruszył ręką! - krzyknęłam, a chwilę później Niall z Fizzy wyparowali do pokoju.

Fizzy usiadła obok niego cała zapłakana, a brunet nagle otworzył oczy. Uśmiechnęłam się i przytuliłam Fizzy od tyłu.

Louis jęknął z bólu nogi którą miał lekko skręconą.

- Jak się czujesz? - spytała cicho Fizzy.

Louis zmarszczył brwi.

- Kim w w ogóle jesteście ? I dlaczego ja tu leżę?

Zachwiałam się, ale Niall w ostatniej chwili mnie złapał. Fizzy schowała twarz w dłoniach.

- Niemożliwe. - szepnęłam.

- Trzymaj się Mads, idę po lekarza, może to tylko tymczasowe.

Pokiwałam głową i lekko się chwiejąc podeszłam do Fizzy.

- Louis, to ja Fizzy. Jestem twoją siostrą. - powiedziała łamiącym się głosem.

Louis nie za bardzo wiedział o co chodzi. Po chwili do pokoju wszedł lekarz a za nim Niall który podszedł do mnie. Lekarz chwilę porozmawiał z Louisem, a potem podszedł do naszej trójki.

- Niestety takie są urazy po wypadkach... Raczej pamięci nie odzyska, przykro mi. Za kilka dni będziemy go wypisywać.

Lekarz obojętnie wyszedł z pokoju a ja miałam ochotę mu przyjebać.

Fizzy walnęła ręką o ścianę.

- Trzeba powiedzieć to jakoś Nel... - zaczęłam.

- Załamie się. - mruknęła Fizzy.

- Wiem, ale tak czy inaczej się dowie. Chyba lepiej tak niż żeby dowiedziała się z wiadomości.

Wyszłam na korytarz i wzięłam telefon do ręki. Nie chciałam płakać, ale jak tylko usłyszałam sygnały, łzy same poleciały.

Nelly's POV

- Maddie? Wszystko w porządku? - zaczęłam.

Usłyszałam jak ciągnie nosem, co mnie zaniepokoiło.

- Nie... Louis się obudził.

- To dobrze! - Pisnęłam.

- Ale stracił pamięć. - głos Maddie się załamał.

Moja mina zrzedła.

- Jak to stracił pamięć?

- Nic nie pamięta.

Little white lies // Harry Styles Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz