Kilka minut później.
MINNIE
- I co Julie, nadal Niall zamierza cię zostawić? - Emma się zaśmiała, zawieszając rękę na ramię dziewczyny.
Dziewczyna a już właściwie narzeczona Nialla również się zaśmiała, po czym wzięła łyka drinka.
- No ja byłam już tak zdesperowana, że myślałam, że on serio chce to zrobić. - westchneła.
- Byłaś głupia, kiedy tak myślałaś, wiesz? - odparłam, szczerze się jak idiotka, ale no byłam bardzo szczęśliwa z szczęścia moich przyjaciół.
- A nadal nie jest? - Peggy rzuciła żartem, wystawiając języka w stronę zaręczony dziewczyny, która również wystawiła języka.
- Dobra. Zamiast gadać to napijmy się! - krzykneła Stella a my razem z nią.
- Za Julie i Nialla! Za ich miłość! - wszystkie pisneły, po czym stuknełysky się drinka mi i wypiłyśmy jednej duszkiem.
- Widzę, że nasze laski imprezują już na całego? - obok mnie pojawił się Harry, który złapał mnie w talii całując po szyi. Reszta chłopaków też zajęła się swoimi dziewczynami. Widziałam kątem oka, że Niall zabrał gdzieś Julie. Ale to nic dziwnego, w końcu się przez chwila zaręczyli. Potrzebują też chwili dla siebie w spokoju.
- Trzeba porządnie opić szczęście naszych przyjaciół. - odwróciłam się w jego stronę, całuje go w usta, na co mruknął i przyciskając mnie bardziej do siebie.
- To moje najlepsze i najwspanialsze wakacje. - przyznał mi się, kładąc czoło na moje.
- A te kiedy się poznaliśmy to już nie? - zapytałam, unosząc czoło.
- Oczywiście, że też. - od razu odpowiedział. - Ale wtedy byłyśmy razem dopiero po połowie wakacji a teraz jesteśmy cały czas ze sobą. - wytłumaczył. Uśmiechnełam się dzisiaj po raz tysięczny.
- Dobra, masz wybaczone.
- Uff, całe szczęście. - zaśmiał się. - Widziałem po twoich oczach, że powoli miałam przesrane, ale udało się mi wybrnąć i nie dostać.
- No lepiej uważaj. Jeszcze mogę to zrobić. - ostrzegłam go.
- A wiesz co ja mogę zrobić? - zapytał retorycznie, dlatego nie odpowiadalam a czekałam. - Właśnie, że to. - powiedział a ja pisnełam kiedy wziął mnie na ręce i szedł w kierunku hotelu.
- Czy właśnie zamierzasz mi rozsadzić dolną część ciała?
- Jak ty kochanie bardzo mnie dobrze znasz.
- O matko. Nie wstanę jutro.
***
Następny dzień.
- Wiesz, że Julie myślała, że Niall chce ją zostawić? - oznajmiłam, leżąc obok Harry'ego na łóżku, cała naga. Z resztą on też. Byliśmy przykryci tylko białym, cienkim prześcieradłem, bo było tak gorąco, że jakbyśmy sorki pod kołdrą to byśmy się spociły jak świnie.
- Co? Jak to? - chłopak spojrzał się na mnie.
- No bo zachowywał się tak dziwnie i ją od siebie odsuwał a on był tylko zestresowany. Normalnie prawie nam się popłakała.
- Ja was dziewczyn to nigdy nie zrozumiem. - odparł, śmiejąc się.
- Dlaczego? Bo głębszym myśleniu tak to właśnie mogło wyglądać. - broniłam żeńską płeć.
CZYTASZ
(Not) summer love || h.s ✔
Romance- Ale ty jesteś irytujący. - powiedziałam, wstając z łóżka. Chłopak nadal na nim leżąc, przekręcił głowę, jakby chciał coś ze mnie wyczytać. - A ty bardzo seksowna. - mruknął, śledząc moje ciało od góry do dołu. Spojrzałam na swoje odbicie w lustrze...