Hejcia

339 38 23
                                    

Wiem, że znowu zaniedbałam tą książkę, ale broń boże jej nie zawieszam.

Nie mogę się za nic wziąć, chociaż mój stan się poprawia.

W ostatnich dniach dużo się wydarzyło. W przyszłym tygodniu mam egzaminy, wycieczkę i lekarza x2.

Więc narazie nie będzie rozdziału, chociaż w tej chwili jest budowany.

Nie chce dawać tutaj jakichś głębokich słów na temat pomocy, ale napiszę jedno.

Pomoc rodziców jest lepsza niż cokolwiek innego. Niż pomoc całej grupy przyjaciół/znajomych. Jeśli macie jakieś problemy, to po prostu im to powiedzcie, bo to może zrobić naprawdę dużo.

To jest dalej dla mnie szok że tak mówię, bo kilka tygodni temu wolałabym skoczyć z mostu niż powiedzieć o czymś rodzicom. Dosłownie.

Jeśli to wam jakoś pomoże, ułatwi sytuację, to z góry gratuluję. Nie wiem, nie umiem mówić głębokich słów, serio.

Ale kocham was.

I chciałabym żeby była w tej książce większa aktywność. Marzę o takiej jak była w Perfect Harmony. Więc jeśli macie jakichś znajomych co lubią czytać o gejach, albo o randy, albo o depresji, albo o randy, gejach i depresji, to niech wiedzą że moje skromne pierogi są zawsze otwarte.

Może jakoś się zepnę, dostanę zastrzyku weny, ale nie chcę nic obiecywać, bo obietnic trza dotrzymywać.

Zobaczę jak to będzie.

Kocham was, wiecie?

Kaktus xxx

𝚠𝚑𝚊𝚝 𝚢𝚘𝚞 𝚌𝚊𝚗'𝚝 𝚜𝚎𝚎 × 𝑹𝒂𝒏𝒅𝒚 ZAWIESZONEOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz