ugh, mega się cieszę dodając nową postać, serio
proszę o spaaam?
"nikt mi nie raczył powiedzieć że mamy nowego"
×××
Beemont
Spaciu, proszę pana :)Fovv
skąd niby, ty przebiegły parafianie, wiesz że nie śpię?!Beemont
Użytkownik "fovvs" właśnie polubił 8 zdjęć na moim ig :)Fovv
palec mi fiknął!Beemont
8 razy?Fovv
jadę każdym palcem po kolei :)Beemont
Andy, serioBeemont
Jest już późnoBeemont
Musisz się wyspać, miałeś ciężki dzień.Fovv
ughFovv
dobra, sprobóję.Beemont
Branoc, mały :)Fovv
Branoc, większy :)***
Z moich ust uciekło ciężkie westchnienie, kiedy mój organizm postanowił się obudzić. Jedynie zastanawiałem się, czemu nie obudził mnie budzik. Ciężko przewróciłem się na drugi bok i sprawdziłem godzinę w telefonie, przez co chwilę później musiałem ogarniać atak astmy.
7.26
zaspałem.
kurwa, zaspałem!
Nie wiedziałem w tamtej chwili, czy zmieszać się za to z błotem, czy skakać ze szczęścia.
Przecież zawsze budziłem się przed budzikiem.
A teraz zaspałem!
Prawie się wywaliłem, kiedy podbiegłem kilka kroków do szafy. Zabrałem z niej pierwsze lepsze ubrania i bieliznę, po czym pognałem do łazienki.
Gdyby chociaż Mikey mógł mnie obudzić, łomotając do moich drzwi, ale nieee...
Rozchorował się.
Więc teraz zapewne będę musiał jechać autobusem.
I tak też się stało.
Po zjedzeniu szybkiego śniadania i jeszcze szybszym umyciu zębów, przy czym o mały włos jeszcze musiałbym przebierać bluzy, bo byłem o krok od uwalenia się pastą do zębów, wybiegłem z domu i pognałem na przystanek.
Dopiero kiedy autobus zatrzymał się na przystanku dwa kroki od szkoły, dotarło do mnie, jak bardzo źle zrobiłem.
nie wziąłem tabletek
kurwa
nie nie nie
Przeklinałem się w myślach, kiedy szedłem do budynku szkoły, coraz mocniej czując że zaczynają drżeć mi dłonie. W końcu szedłem do miejsca, w którym spełnia się mój najgorszy lęk - ludzie.
CZYTASZ
𝚠𝚑𝚊𝚝 𝚢𝚘𝚞 𝚌𝚊𝚗'𝚝 𝚜𝚎𝚎 × 𝑹𝒂𝒏𝒅𝒚 ZAWIESZONE
FanfictionKażdy kto miałby okazję spojrzeć na życie szesnastoletniego Andy'ego z zewnątrz, uznał by że jego życie jest idealne, lub że się takie staje. Nic bardziej mylnego. Andy przeprowadza się do centrum miasta razem ze swoją matką. Są i plusy. Pierwszy ro...