×25×

502 51 50
                                    

ugh, mega się cieszę dodając nową postać, serio

proszę o spaaam?

"nikt mi nie raczył powiedzieć że mamy nowego"

×××

Beemont
Spaciu, proszę pana :)

Fovv
skąd niby, ty przebiegły parafianie, wiesz że nie śpię?!

Beemont
Użytkownik "fovvs" właśnie polubił 8 zdjęć na moim ig :)

Fovv
palec mi fiknął!

Beemont
8 razy?

Fovv
jadę każdym palcem po kolei :)

Beemont
Andy, serio

Beemont
Jest już późno

Beemont
Musisz się wyspać, miałeś ciężki dzień.

Fovv
ugh

Fovv
dobra, sprobóję.

Beemont
Branoc, mały :)

Fovv
Branoc, większy :)

***

Z moich ust uciekło ciężkie westchnienie, kiedy mój organizm postanowił się obudzić. Jedynie zastanawiałem się, czemu nie obudził mnie budzik. Ciężko przewróciłem się na drugi bok i sprawdziłem godzinę w telefonie, przez co chwilę później musiałem ogarniać atak astmy.

7.26

zaspałem.

kurwa, zaspałem!

Nie wiedziałem w tamtej chwili, czy zmieszać się za to z błotem, czy skakać ze szczęścia.

Przecież zawsze budziłem się przed budzikiem.

A teraz zaspałem!

Prawie się wywaliłem, kiedy podbiegłem kilka kroków do szafy. Zabrałem z niej pierwsze lepsze ubrania i bieliznę, po czym pognałem do łazienki.

Gdyby chociaż Mikey mógł mnie obudzić, łomotając do moich drzwi, ale nieee...

Rozchorował się.

Więc teraz zapewne będę musiał jechać autobusem.

I tak też się stało.

Po zjedzeniu szybkiego śniadania i jeszcze szybszym umyciu zębów, przy czym o mały włos jeszcze musiałbym przebierać bluzy, bo byłem o krok od uwalenia się pastą do zębów, wybiegłem z domu i pognałem na przystanek.

Dopiero kiedy autobus zatrzymał się na przystanku dwa kroki od szkoły, dotarło do mnie, jak bardzo źle zrobiłem.

nie wziąłem tabletek

kurwa

nie nie nie

Przeklinałem się w myślach, kiedy szedłem do budynku szkoły, coraz mocniej czując że zaczynają drżeć mi dłonie. W końcu szedłem do miejsca, w którym spełnia się mój najgorszy lęk - ludzie.

𝚠𝚑𝚊𝚝 𝚢𝚘𝚞 𝚌𝚊𝚗'𝚝 𝚜𝚎𝚎 × 𝑹𝒂𝒏𝒅𝒚 ZAWIESZONEOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz