Serio?
Drugi?
Drugi w tym roku?
Wiecie co, nie płacze.
Bo po tym, co się działo ostatnio, spodziewałam się tego.
Co nie zmienia faktu, że boli w chuj.
A mój plakat już się nie zgadza w dwie osoby.
Ten idiota.
Nasz Jacky.
Odszedł z zespołu.
To nie jest to samo, co było, jak odszedł Mikey, co nie?
Żadnego filmiku.
Pożegnania.
Łez.
Tylko krótki post z podpisem.
I to chyba właśnie dlatego tak boli.
Bo nie jest wyjątkowo.
Jakby wcale nie zależało.
Ani jemu, ani reszcie.
Boję się
Bo zostały cztery osoby.
Boje się, że oni zupełnie się rozpadną.
Ale Jack.
Kochany idioto.
Jesteś młody, silny, utalentowany, po prostu cudowny.
Powodzenia na nowej drodze życia.
Proszę cię tylko.
Nie zapomnij o nich, i nie zachowuj się jak Mikey.
Proszę.
Wy, wszystkie na Jack lane, w specjalności moja trzymajcie się. Kochana, jestem z tobą, proszę, zostań z nami.
I need u in this fandom
Don't let it fall
Don't let roadies give up
Just stay.
Coz one day
U'll wake up, and everything will be just fine.
It's just a bad day, not a bad life.
See u on the flip side, Jack.
Love u forever, idiot <3
💔
CZYTASZ
𝚠𝚑𝚊𝚝 𝚢𝚘𝚞 𝚌𝚊𝚗'𝚝 𝚜𝚎𝚎 × 𝑹𝒂𝒏𝒅𝒚 ZAWIESZONE
FanfictionKażdy kto miałby okazję spojrzeć na życie szesnastoletniego Andy'ego z zewnątrz, uznał by że jego życie jest idealne, lub że się takie staje. Nic bardziej mylnego. Andy przeprowadza się do centrum miasta razem ze swoją matką. Są i plusy. Pierwszy ro...