«Quiet»

50 7 0
                                        

Znowu stałam pod sektorem, znów zasnęłam, znów obudziłam się. Kolejny raz. Zaczynałam się przyzwyczajać do bólu, choć było trudno.

Tym razem to Viola i Yuki przyszły do nas. Obejrzały dokładnie szafkę, a Ana pokazała im co w niej się kryje. Obie były zaskoczone, ale widocznie pod wrażeniem.

 Obie były zaskoczone, ale widocznie pod wrażeniem

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

-A więc teraz wy opowiedzcie coś o sobie. - Powiedziała Yuki. - Ostatnio ja i Ana szczerze powiedziałyśmy prawdę.
-Moja może was odrzucić, możecie mnie przez to nie lubieć. - Rzekła Viola, uciekając wzrokiem z dala od naszych twarzy. - Nie wiem czy chcę wam ją opowiedzieć.
-No proszę. - Yuki poprosiła.
-Spróbuj, nikomu nie powiemy. - Ana zachęciła.
-Obiecujemy. - Dodałam. Viola odrobinę skrzywiła się, ale zaraz zaczęła:
-Nie jestem do końca tą osobą, którą tu widzicie.
-Masz bliźniaczkę? - Ana spytała.
-Dwie osobowości? - Zapytałam. - A może byłaś jednym z Ludzi?
Viola uśmiechnęła się odrobinę.
-Nie, nie.
-To co? Nie trzymaj nas w niepewności. - Ana rzekła z niewielkim wyrzutem.
-Byłam w tajnym bloku badawczym Ludzi. - Rzekła ciszej. - Testowali na nas wpływ nanobotów, które odpowiadały za różne rzeczy - emocje, sen, a też za nienaturalne zdolności.
-Uuu, a więc przechodzisz przez ściany? - Spytałam z uśmiechem. Yuki zachichotała.

 Yuki zachichotała

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

-Jasne, że nie. - Viola też posłała mi uśmiech. - Akurat te nienormalne zjawiska nie wyszły na nikim. Ludzie chyba za dużo by chcieli.
-Chciwość to ich domena, nie? - Wszystkie znały odpowiedź na moje pytanie, ja tak samo.
-Potem zajmowałam się kwiatkami w bloku DNA roślin, Ludzie od czasu do czasu potrzebują odtworzyć niektóre gatunki. Niektóre dla eksperymentów, niektóre dla leków na życie. - Rzekła lekko. Ana wyglądała na zaintrygowaną słowami Violi, ale milczała.

-Ciekawa robota. - Rzekłam.
-Nigdy nie widziałam kwiatów, tylko wirtualne. - Yuki smutno przyznała, ja zaś ją poklepałam po ramieniu.
-Nie martw się, ja też.
-Raczej nie będzie już okazji. - Viola rzekła. - Ludzie nie biorą mnie do kwiatów od czasu trafienia tu na stałe. Wcześniej byłam tu tylko gościem. Gdybym mogła, to bym wam jeden przemyciła.
-Szkoda. - Yuki posmutniała.
-Hmm... - Mruknęłam, drapiąc się po karku. Wyczuwałam pojedyncze kropki po igłach.

Miałam pomysł. Ana mogłaby stworzyć klucz do pokoju, a któraś z nas mogłaby tam wejść. To był plan.

Tak, tak. Plan. Całkiem niezły plan. Pozostał w mojej głowie aż do momentu, gdy Yuki i Viola wróciły do siebie.

-A ty, Iris? Co ciekawego zdarzyło się w twoim życiu zanim tu trafiłaś? - Spytała Viola. Wzruszyłam ramionami.
-Nic ciekawego. Po prostu żyłam sobie ze znajomymi z pomiędzy kontenerów, nigdy nie miałam jakiejś ciekawej pracy czy coś. Może jedynie to, że miałam własny motorower.

-Tylko kilka osób takie posiada na Pobojowisku

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

-Tylko kilka osób takie posiada na Pobojowisku. - Yuki rzekła. - Tata kiedyś wyliczył, że nie ma ich więcej niż 30, teraz pewnie jeszcze mniej.
-Mój pewnie już kurzy się pod kontenerem. - Westchnęłam. - Mogę mieć nadzieję, że przynajmniej moi znajomi na Pobojowisku go przygarną.
-Umiesz na takim jeździć. To całkiem ciekawe. - Rzekła Viola. Yuki pokiwała głową.
-W dodatku trudne, uczyłam się, ale było za trudno dla mnie.
-Nie jest źle. Kwestia wprawy w szybkiej jeździe, żeby uciec przed Ludźmi i ich Strażnikami. Ci zwykle nie mają sił ani chęci na pogoń. - Uśmiechnęłam się. Spojrzałam na podłogę. - Szkoda tylko, że więcej się nie przejadę.
-Dopóki żyjemy, jest szansa na wszystko. - Rzekła Ana.
-Też mi się tak wydaje. - Odparłam. - Jeśli uda nam się stąd wyjść to mogę was powozić.
-Jasne. - Viola rzekła.
-Wolałabym, żebyś pouczyła mnie jeździć. - Yuki posłała mi uśmiech. Kiwnęłam głową.
-Jak najbardziej.
-Kurcze, wszystkie macie takie ciekawe przeżycia, a ja tylko siedziałam przy głupiej szafce. - Ana rzuciła się na łóżko teatralnym gestem żalu. Wszystkie się zaśmiałyśmy.
-Szafka też jest bardzo ciekawa. - Viola zaśmiała się.

 - Viola zaśmiała się

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.


‹ D Y S T R O F I A › [Z]Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz