To nie jest rozdział Dystrofii. Właściwie, jest, ale nie ma tu fabuły, a więc zarzuciłam dwa (×). Epilog był ostatni, a więc to koniec (na ten moment) przygód Iris. Dziękuję wszystkim (a przede wszystkim Ekipie 57, która mnie zawsze wspiera!) za czytanie, gwiazdki i śledzenie książki 😊
Dystrofia ma swoją kontynuację! Jeśli jesteście ciekawi dalszych przygód bohaterów na Pobojowisku, zapraszam do opowiadania Mutyzm (znajdziecie je na moim profilu).
Tutaj znajduje się kilka informacji i ciekawostek dot. samego projektu - a raczej improwizacji, zanim uznam ją za całkowicie zamkniętą.
Zapraszam do czytania!
🔹Dystrofia nieprzypadkowo ma tytuł przez "f", choć doskonale zdaję sobie sprawę, że gatunek, do którego można ją śmiało zaliczyć, zwie się dystroPia. Chciałam bardziej nawiązać tytułem do choroby, na którą chorował mój znajomy, który wciąż starał się poruszać, żeby nie skończyć swojego życia. Przeć naprzód. Biec. Po wielu latach ma się dobrze, ale jednak coś zawsze pozostaje po takich chorobach.🔸Właściwie cała Dystrofia została zainspirowana moim snem. Był nieco bardziej brutalny, ale opierał się na zakończeniu i kawałku legendy. Reszta była tylko moim pomysłem.
🔹Obrazki i zdjęcia brałam z Pinteresta. Nie są mojego autorstwa, mają za zadanie umilić czytanie. Użycie ich było tak naprawdę improwizacją, żeby sprawdzić, jak w ogóle to będzie wyglądać. Preferuję długie, pisane opisy, ale domyślam się, że wielu czytających nie lubi książkowych długości. Takich używam w Dziejach Dawidowych.
🔸Wiem, robię dużo błędów, głównie stylistycznych, i zapisuję dialogi zawsze z dużej. Tak mi jest wygodniej, a też mam wrażenie, że przyjemniej się to czyta.
🔹Dystrofia nie była pisana tak na całkowicie poważnie, takie mam wrażenie. Nie włożyłam w to tak dużo serca co w uniwersum Początku, które kontynuuję aż do dzisiaj w prywantych zeszytach. Mimo to pisanie takich tworów jak Dystrofii jest całkiem ciekawym spędzeniem wolnego czasu.
🔸Może i do zakończenia nie udało się zdobyć tego tysiąca wyświetleń, ale i tak jestem szczęśliwa, że znalazły się tu różne, nowe osóbki, choć najbardziej cieszy mnie właśnie obecność Drużyny 57 💘
🔹Miałam plan, aby każdego twórcę projektu Pentadylium przypisać do danego zwierzęcia odpowiadającego jego charakterowi. Alpha ma dostojego kota, o czym już pewnie domyśliliście się na podstawie snów. Epsilon zaś lisa, jako cwany, nieco dziwny i skryty w cieniu. Ale czy wiedzieliście, że Trójca też miała mieć swoje zwierzęce odpowiedniki? Beta miał wilka, mądre, ale równie niebezpieczne zwierzę. Gamma zaś otrzymał odpowiednik psa. Delta miała być oznaczona przez papużkę. Mimo to nie miałam za bardzo okazji ani pomysłu na wykorzystanie tegoż wątku.
🔸Żeby łatwiej było rozróżnić bohaterki, użyłam różnych kolorów włosów.
🔹Szyfr Mafii nie jest trudny do napisania, ale gorzej z odszyfrowaniem. Polega on na "przesunięciu" litery na klawiaturze w prawo. Zamiast A mamy S, a te boczne jak L, P i M przechodzą na drugą stronę, a więc zamiast L mamy A. Imię Iris możemy zapisać jako Otod (co brzmi dziwnie).
🔸Końcówka książki miała mieć na początek jedno zakończenie, a przy zamknięciu książki uznałam "brak jednorakiego zakończenia" za najlepsze wyjście. Jednak po pewnym czasie od zamknięcia Dystrofii uznałam, że koniec tu pozostanie niepewnością, ale... To jeszcze nie koniec, bo dystrofia nie jest jedyną chorobą dotykającą naszych bohaterów.
🔹Ta praca miała wziąć udział w konkursie, jednak z jakiegoś powodu (być może mojej stylistyki tekstu) nie została zakwalifikowana. Szkoda, ale Dystrofia tak czy siak bardzo dobrze sobie radzi, choć już dawno została zakończona 🐈
Jeszcze raz wszystkim dziękuję za przeczytanie do końca!
CZYTASZ
‹ D Y S T R O F I A › [Z]
Ciencia FicciónMamy unieważniony czas. Od dawien dawna nikt go nie liczy. Ludzie go nie liczą. My też nie. Nie ważne, czego chcesz, Ludzie zawsze wiedzą lepiej co z Tobą uczynić, co uczynić z Nami. To oni decydują o Naszych życiach, snach i myślach. To dzięki ni...