Wtedy, jeśli to był ten, a nie inny sen, przyśniło mi się coś, co widywałam w wirtualnym świecie. Będąc całkiem mała uwielbiałam spędzać czas w ogrodach, miejscu pełnym sztucznych, wirtualnych roślin. Nieprawdziwe róże cieszyły moje oczy i za to je uwielbiałam. Były kolorowe i wyglądały na delikatne, choć w dotyku nie czułam nic.
Za to całe ogrody były miejscem przyjemnym dla oka, całkiem realistycznym. We śnie było podobnie, ale to wszystko nie było wytworem progamujących, ale tworem mojej wyobraźni i wspomnień. W każdym razie tak uważam. Nadal pamiętałam ten budynek, tą biel, beż i zieleń, wszystkie razem.
A te stanowiły ogrody. Tam widziałam tylko siebie. Ci z Nas, z Pobojowiska, którzy nie wyłączają się z tego pięknego świata, nie byli przeze mnie widziani. Nie chciałam ich widzieć. Nie ma powodu, dla którego mogłabym chcieć ich zobaczyć, porozmawiać czy w ogóle kontaktować się z nimi. Dla nich nie ma większej nadziei na prawdziwą rzeczywistość. Pobojowisko bywało okropne, szare i smutne, ale...
T̴̖͓͍͙̙̙́̄̎o̘̮͕̗͚̽ ̛̼̮̫̰̝͛́M̢̟ͮy͉̱̲̩̼͔̲ͯ̒̚͢͞ͅ ̹̬͙̱̟͓̹͍̿̀j̝͈̜̬͈̙̙ͫͯ̋ͧͧ̚̕͢ě̞̺̈̀̈ ̛͇̺̩̟̖̝͐ͩ̀ͭͫͩͭ͞ͅs̥̰̺̰͙̊̾̍͋̀ͮ͟t͍̫͍͔̦̀ͤ͋ͭ́̒͆ͅa̸̧̳̞̤̣̩̤̟̤͌ͤ͆ͬ͂ǹ̸̯͔̼͕́̈ȏ͉̝̠̘̤̱ͫ̃̅ͧw̄̆̏̚͏̡̬͓̞͇̤̙̯ị̶̆͘m̧̱͍̱̀ͯͪÿ̪͚̗̼̫́ͧ̀̋͢.̤̣͙̥̆̄͆͆
To nasz dom.
D̼͉͎̗͕̅͋ͬ̌̊͜o̭̜̝̽ͭ̈́ͯͮ͒m̡̪̻͚̝̈ͭ̐͐ͭ̉͆̿ ̙̗͖͎̠̳̠ͦ̑̑̚ͅB̴̮̩̓̒ͯ̽ͦ͡e͙͚̝̝̯͚̾̋̔̾͂z̻̥͒̓̒̈̇͑͂̚ś̤̲̬̟̟́̀ͥ̾̐̋e̢͇͔̗͓̦͛̅ͮͧͩ̀͐͟ͅņ̣̲͛̒̋̅̇́n̦̱̞̮͍̎̂̅̕͡ͅy̷̪͊ͩ̾̍ͥ͟c̏̉͛ͮ̌͐̓͏̜̘̱̺̲̘̬̳h̶̜̙̖ͥͦͮ̇ͧ̈͛ ̶͔̤̋͊ͬ̏ͧ͑̂͡ì̪̊͂̎̀̚ ̨̜́M̸̪̬̃ͭ͒͊̄̄͂͠ͅạ̼͔̾f̪̬̬̝͎̪͑̈́́ͅĩ̵͔i͚͒ͣ̉ͣ̆̌.̷̜̜̞͇͆̇ͮ̒̎͗ͣ͡
Wręcz haniebne było mówić, że świat wirtualny jest jedynym, w którym żyjemy, a jeśli się tak pomyślało, trzeba wypluć te słowa. Pobojowisko jest mroczne, zatłoczone i brudne, ale jest prawdziwe. Wszystko co tam jest, nawet ten brud, możemy złapać, cisnąć nim o ścianę, to wszystko to prawdziwy świat. Żeby to zrozumieć, trzeba dorosnąć. Bezsenni to dorośli, Mafia to już dziadkowie.
CZYTASZ
‹ D Y S T R O F I A › [Z]
Science FictionMamy unieważniony czas. Od dawien dawna nikt go nie liczy. Ludzie go nie liczą. My też nie. Nie ważne, czego chcesz, Ludzie zawsze wiedzą lepiej co z Tobą uczynić, co uczynić z Nami. To oni decydują o Naszych życiach, snach i myślach. To dzięki ni...