Rozdział 46

1.4K 46 26
                                    

Alice

Po tym jak Harry wyszedł strasznie szybko zasnęłam zmęczona tym wszystkim. Nie wiem co się z nim dzieje ale podoba mi się ta zmiana. Oczywiście nie mogę tak od razu mu zaufać, nie po tym co zrobił. Obudziłam się kilka godzin później. Strasznie chce mi się pić, więc powoli z nadzieją że na nikogo się nie natknę, schodzę na dół. Na moje nieszczęście wszyscy chłopacy są już w salonie i jak tylko schodze na dół, wlepiają we mnie swój wzrok.

- A ty gdzie się wybierasz? - pyta Zayn.

- Chce mi się pić.

- To trzeba ładnie poprosić a nie szlajać się po domu samemu. - prycha pod nosem i wstaje na co cofam się jeden krok. Harry go ubiega i pierwszy do mnie podchodzi.

- Ja ci naleje. - mówi idąc do kuchni.

- Dziękuję... - siadam przy wyspie kuchennej machając lekko nogami.

- Proszę - podaje mi sok, który szybko wypijam.

- Może posiedzisz z nami? - pyta Harry na co chłopacy patrzą na niego dziwnie.

- No nie wiem.... - mrucze cicho.

- No weź.. Alice... - Niall też coś marudzi.

- Okej. - idę na kanapę i siadam między Harry a Niallem. - Jest późno... Jestem zmęczona.

- To śpij. - loczek uśmiecha się do mnie i obejmuje mnie ramieniem, przez co opieram głowe o jego klatkę piersiową.

- Harry... Nie... - mrucze coś cicho ale jestem zmęczona więc nie opieram się zbyt temu, dopóki Niall nie kładzie ręki na moje udo. Wtedy odsówam się jak poparzona wchodząc przez to na kolana Harrego.

- Nie dotykaj mnie. - mówię wystraszona.

- Przecież nie chciałem nic ci zrobić.- tłumaczy się blondyn. - Przepraszam.

- Hej... Spokojnie. - czuje jak Harry przytula mnie delikatnie do swojego ciała. Mimowolnie uspokajam się trochę. Poprawiam się żeby siedzieć przodem do niego. Kładę głowę w jego szyję i zamykam oczy zmęczona. Zasypiam czując jak mizia mnie delikatnie po plecach.

Jednocześnie czuje na sobie co jakiś czas wzrok Nialla lub Zayna. Chyba tak samo jak ja są zdziwieni zachowaniem Harrego. Ale nie mogę narzekać. Przynajmniej nie robi mi krzywdy. Ale nie ma co cieszyć się za szybko. Już nie raz był miły a potem nagle zmieniał swoje zachowanie. Nie mam zbyt mocnego snu więc czuje jak Harry mnie podnosi i niesie do łóżka, potem chyba się przebiera i kładzie obok bo czuję jak łóżko się ugina. Nic nie mówię udając że wcale się nie przebudziłam. Czuje tylko jak ręką delikatnie obejmuje mnie w pasie. To wszystko jest już coraz dziwniejsze.

< do której klasy i jakiej szkoły idziecie we wrześniu? >

Porwana/H. SOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz