Rozdział 27

2K 49 23
                                    

Harry

Kurwa pierwszy raz nie wiem co robić.... Nie odzyskamy Alice tak łatwo gang Hemmingsa jest silniejszy mają przewagę nad nami. Do tego Liam okazał się szpiegiem...cóż jak go dopadnie będzie błagał o litość, zobaczy z kim zadarł ja jestem Harry Styles, mnie się nie da pokonać to ja jestem tym co wydaje rozkazy.

- Louis!

- Tak Harry?

- Masz ją namierzyć! W tej chwili!

- Niby jak Harry nawet jeśli jakimś cudem ją namierze to co zrobimy hmm ja nie zamierzam się poświęcać dla jakiejś dziwki.

- Oj Louis zamierzasz się poświęcić nie masz wyboru jeśli będzie trzeba to oddasz za nią życie.

- No chyba nie ona nie jest nic warta!

- Uważaj na słowa ja tu rządze i moja księżniczka ma tu wrócić muszę ją porządnie ukarać... Nie ładnie uciekać.

- Harry nie rozumiem czego ty w ogóle od niej chcesz. Daj spokój i tyle teraz jest z rodziną jest szczęśliwa a chyba o to ci chodziło.

- Nie! Ona nie jest szczęśliwa bo nie jest ze mną. Alice jest moja, tylko moja to ja decyduje o jej życiu.

- Chcesz z nią być?

- A czy to ważne? Liczy się żeby była dobra w łóżku bo od teraz ta suka  będzie traktowana tak jak na to zasłużyła.

- Jeszcze przed chwilą była twoją małą księżniczką.

- Bo jest. Jest moja mogę zrobić z nią co zechce.

- Harry ona będzie cierpieć.

- No i co ja też teraz cierpię.

- Wziąłeś leki?

- Do cholery nie potrzebuje żadnych pieprzonych leków!

- Potrzebujesz twoja choroba się pogarsza nie widzisz tego?! Ciągle masz napady agresji powiem Ci ze świetnie że Alice już nie ma ty byś ją prędzej sam zabił!

- Odszczekaj to!

- Nie ma mowy skrzywdzisz ją szybciej niż ci się wydaje teraz chociaż jest bezpieczna i nikt jej nei bije.

- Nie prowokuj mnie Louis bo...

- No bo co?! Zabijesz mnie?! Jak każdego kto ci przeszkadza.

- Nie ale nie masz prawa tak do mnie mówić nie jestem chory.

- Jesteś! Dla przykładu z usług ilu dziwek korzystałeś w tym miesiącu?

- Nie wiem dużo ich było.

- A ile to przeżyło?

- Yy... To nic nie znaczy.

- Jak kurwa nic nie znaczy zabiłeś ponad 10 niewinnych kobiet.

- Takie niewinne to one nie były... Na przykład taka Veronica... Prawdziwa diablica w łóżku.

- Czy ty siebie słyszysz człowieku?!

- Zamknij już ten pysk Louis albo ja ci pomogę.

- Super niech Alice się znajdzie, pobijesz ją zgwalcisz i zabijesz.

Tego było za wiele moja pięść wylądowała na jego twarzy,upadł na ziemie....nie rusza się... Cholera co ja zrobiłem?!

<wracam❤️>

Porwana/H. SOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz