SOOYOUNG: Widzę zazdrość.
Y/N: Nie zauważyłam, gdzie jest?
SOOYOUNG: Idiotka.. *Pod nosem*
Y/N: Słyszałam to.
SOOYOUNG: Masz wyostrzony słuch.
Y/N: Najwyraźniej.
SOOYOUNG: Co cię łączy z Taehyungiem. *Poważnie*
Y/N: Nic.
SOOYOUNG: Na pewno?
Y/N: Tak.
Wszedł Taehyung.
TAEHYUNG: Coś się stało?
Y/N: Nie.
SOOYOUNG: Już się nie wymiguj!
TAEHYUNG: Soo-young, co się stało?
SOOYOUNG: Zwyzywała mnie.
Y/N: Co?!
TAEHYUNG: To nie możliwe.
SOOYOUNG: Taehyung, ona mi groziła!
TAEHYUNG: Y/n.? *Powiedział tak, jakby oczekiwał ode mnie wyjaśnień*
Y/N: Chyba nie myślisz..
SOOYOUNG: Naprawdę jej wierzysz?
TAEHYUNG: Y/n czy to prawda?
SOOYOUNG: Po co się jej pytasz, to chyba wiadome, że winny nie przyzna się do winy.
Y/N MYŚLI: Dobrze przyznam się. *Zaśmiałaś się ze łzami w oczach*
TAEHYUNG: Y/n!
SOOYOUNG: Y/n a czy wiesz, że Taehyung kocha się we mnie od jedenastu lat?
TAEHYUNG: . . .
Y/N: Nie rozumiem.
SOOYOUNG: Podobam mu się od podstawówki, w gimnazjum tez mu się podobałam. I chyba teraz też mnie lubi prawda?
TAEHYUNG: . .
Chciał coś powiedzieć ale mu przerwała.
SOOYOUNG: Czyli tak, ale wracając do tematu. Strasznie mnie zwyzywała i nakrzyczała.
TAEHYUNG: Czy to prawa?
Y/N MYŚLI: Dlaczego nie zaprzeczył?!
Y/N: Tak zwyzywałam ją! Tak groziłam jej. Może jeszcze ją pobiłam, co ? *Chciałaś już płakać, miałaś już łzy w oczach*
Szybko wybiegłaś z sali.
TAEHYUNG: Y/n! Zaczekaj!
SOOYOUNG: Nie odchodź. *Złapała go za rękę*
Pobiegłaś do łazienki i zaczęłaś płakać.
POV TAEHYUNG
Jennie i inni weszli do klasy.
JUNGKOOK: Co się tu stało?
JENNIE: Gdzie jest Y/n?
SOOYOUNG: Zwyzywała mnie, zagroziła mi i mało co mnie nie pobiła .
TAEHYUNG: Uciekła.
JIMIN: A ty z tym nic nie zrobiłeś?!
JENNIE: Nie możliwe że Y/n.. To nie jest prawda!
Pobiegła do ciebie.
TAEHYUNG: Co mogłem zrobić? Soo-young prosiła o pomoc.
YOONGI: Jesteś idiotą!
CZYTASZ
Bangtan and Y/N
FanfictionTo jest tak jakby fanfik , ale zresztą sami zobaczycie. Postanowiłam że napisze coś takiego, bo zauważyłam, że ludzie to lubią. Chodź piszę już chyba 4 książkę, ale mam nadzieję, że ta będzie szybko opublikowana i ktoś ją polubi. Naprawdę się stara...