30

281 13 0
                                    

Y/N: Naprawdę nie wiedzę, że próbowałaś go pocałować. 

SOOYOUNG: Strasznie chamsko się wtrąciłaś. 

Y/N MYŚLI: Może miałam na to pozwolić, co? 

SOOYOUNG: W ogóle, co cię to obchodzi? 

SOOYOUNG: Myślałam, że Taehyung ci się nie podoba. 

Właśnie tamtego dnia.. Poczułaś coś do Taehyunga i do Hyunjina. 

Y/N: Podoba mi się.

Y/N: Bardzo mi się podoba. 

SOOYOUNG:  Serio? Powodzenia. 

Y/N: Jestem nieco dziwna.. 

Y/N MYŚLI: Jestem miła dla osób, które na to nie zasługują. *Popatrzyłaś na nią z takim obrzydzeniem*

SOOYOUNG: No to co? 

Y/N: Pozwól,... *Przerwałaś jej*

Y/N: Pozwól, że powiem wprost. 

Y/N: Taehyung mi się podoba. 

SOOYOUNG: Jasne. *Przewróciła oczami*

SOOYOUNG: Ale to kiepsko się składa. *zaczęła cię popychać*

SOOYOUNG: Mówiłam ci już, że Taehyung się we mnie KOCHA.

Y/N: No to nie mam wyboru. *Złapałaś jej rękę z pełną powagą i opuściłaś głowę*

Y/N: Będę musiała cię pokonać. *Odrzuciłaś jej rękę i podniosłaś odważnie głowę*

Y/N MYŚLI: A nie chciałam rywalizować, z resztą Taehyung wybierze tą, którą kocha. 

SOOYOUNG: To ja będę musiała cię zniszczyć. 

Y/N: W takim razie. 

Y/N: Powodzenia . *Uśmiechnęłaś się*

Y/N: Ślicznotko. *Wyszłaś z łazienki i wróciłaś na swoje miejsce*

Po chwili przyszła też Soo-young. 

SOOYOUNG: Nie jestem pewna, czy powinnam tu przychodzić. 

Y/N: Sama chciałaś, a teraz masz wątpliwości? 

TAEHYUNG: Ogólnie chciałem spytać ciebie Y/n czy twój tata ma może jakieś zdolności, aby był menadżerem? 

Y/N: Tak, a co? 

NAMJOON: Musimy zmienić menadżera, bo nasz teraźniejszy jest okropny. 

Y/N: Porozmawiam o tym z tatą. 

NAMJOON: Dziękuję. 

Po zjedzeniu kolacji Soo-young postanowiła sobie wyjść. A my bawiliśmy się dalej. 

Jennie rozpakowała prezenty, była bardzo zadowolona. 

Później przyszedł czas na tort. 

JENNIE: O boże, jest piękny. 

Y/N: Taehyung, robił go ze swoją ciocią. 

JENNIE: Masz talent.

TAEHYUNG: Dziękuję. 

Po zjedzeniu bawiliśmy się dalej, chyba do 3 coś. 

Y/N: Jestem już zmęczona.. 

JENNIE: Ja też.. 

JISUNG: My chyba idziemy już do domu. 

Y/N: Wy idźcie, ja posprzątam. 

HYUNJIN: Chyba zwariowałaś. 

JUNGKOOK: Obsługa to zrobi. 

TAEHYUNG: Chodź y/n jesteś zmęczona. 

Y/N: Nie możemy zostawić wszystkiego obsłudze, oni też chcą iść do domu a jest 5. 

Byłaś zmęczona i nie wiedziałaś co ty pierdolisz. 

JIMIN: Jest dopiero 3. 

Y/N: Co ty wygadujesz. *Spojrzałaś na telefon i pokazałaś mu że jest niby 5*

JENNIE: Chodź y/n. 

JISUNG: Jak y/n jest zmęczona zachowuje się jakby było pijana. 

JENNIE: Taka ciekawostka. 

HYUNJIN: Y/n chodź. 

Y/N: Posprzątać.. 

Taehyung chciał wziąć cię na barana. 

HYUNJIN: Ja ją wezmę, a ty spokojnie wróć z chłopakami do dormu. 

Hyunjin wziął cię na barana. 

Y/N: Hyunjinssi.. 

HYUNJIN: Tak? *szedł do domu*

Y/N: Brakowało Mi ciebie.. 

HYUNJIN: O czym ty mówisz? 

Y/N: Hyunjin.. 

HYUNJIN: Y/n jesteś zmęczona, nie wiesz co mówisz. 

Y/N: Posłuchaj mnie.. 

HYUNJIN: Słucham. 

Y/N: Ja cię lubię.. 

HYUNJIN: Y/n? Dobrze się czujesz? *Dotarliście na miejsce*

Postawił Cię na ziemi. 

Y/N: Hyunjinaaaah! 

HYUNJIN: Nie krzycz. 

Y/N: Ja naprawdę cię lubię.. 

Pocałowałaś go, a on odwzajemnił pocałunek. 

HYUNJIN: Chyba nie wejdziesz sama na górę. 

Wziął cię jeszcze raz na barana. Poszedł z tobą do domu i położył cię do łóżka. 

Y/N: Hyunjin.. Lubię cię. 

HYUNJIN: Śpij. 

POV HYUNJIN

Poszedł do salonu, w którym jeszcze była Jennie. 

HYUNJIN: Jennie, mam pytanie. 

JENNIE: Mów szybko, bo chcę się położyć. 

HYUNJIN: Czy y/n naprawdę nie wie co mówi, gdy jest zmęczona? 

JENNIE: Raczej tak, a co mówi? 

HYUNJIN: Że mnie lubi. 

JENNIE: Bo cię lubi, ale jako przyjaciela. 

HYUNJIN: O Jisung! *Złapał go gdy wychodził z łaziski*

Jennie poszła się położyć. 

JISUNG: Co jest? 

HYUNJIN: Czy to możliwe że Y/n mnie pocałowała na serio? 

JISUNG: Ona cię pocałowała?! 

HYUNJIN: No.. 

JISUNG: Hyunjin, ona nie wie co robi jutro nie będzie o tym pamiętać. Jest zbyt zmęczona. Ale nie mówię, że to nic nie znaczyło, lecz nie mówię też, że to coś znaczyło.

HYUNJIN: Rozumiem, dobra idź spać. Pójdę już. 

JISUNG: Nara bracie. 

HYUNJIN: Siema *Wyszedł z domu*

Bangtan and Y/NOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz