POV TAEHYUNG
Soo-young przyjechała do Seoulu odwiedzić Taehyunga.
Po całym dniu, odprowadził ją do domu jej ciotki.
Po drodze :
TAEHYUNG: Jak jeszcze mieszkałem w Daegu powtarzałaś, abym się w tobie nie zakochał.
SOOYOUNG: No i co z tym?
TAEHYUNG: Dalej tak uważasz?
SOOYOUNG: Ty mnie lubisz?
TAEHYUNG: Powiedz mi tylko dlaczego tak mówiłaś.
SOOYOUNG: Bo lubię chłopców bogatych i sławny.
TAEHYUNG: Aaa..
SOOYOUNG: Lubisz mnie?
TAEHYUNG: Cóż..
SOOYOUNG: To stań się bogaty i sławny.
TAEHYUNG: Postaram się...
SOOYOUNG: A jak tam twoja kariera zawodowa?
TAEHYUNG: Czeka nas ciężki okres, nie wybijemy się tak szybko..
SOOYOUNG: Będę czekać.
SKIP TIME
SOOYOUNG: Zostaniesz na noc?
TAEHYUNG: Mówiłaś że lubisz bogatych i sławnych chłopców.
SOOYOUNG: No racja, ale dla ciebie mogę zrobić wyjątek.
TAEHYUNG: Nie. Stanę się bogaty i sławny. W tedy może będziesz mnie chciała.
SOOYOUNG: Nie to nie. Pa.
Odeszła, a Taehyung poszedł w swoją stronę.
Zobaczył kogoś na 30 piętrowym bloku.
TAEHYUNG: Minhyuk? Minhyuk!
Pobiegł tam.
Wbiegł na górę .
TAEHYUNG: Minhyuk!
Pobiegł do niego i nie zdążył go złapać.
TAEHYUNG: Minhyuk!!!!!!!!!!!!!!!!! NIEE!!!!!!!
POV HYUNJIN
5 GODZIN WCZEŚNIEJ
Hyunjin pobiegł do bloku, w którym mieszkał Minhyuk.
Było tam bardzo dużo ludzi. Pomógł mu ich ominąć.
HYUNJIN: Gdzie idziesz?!
MINHYUK: Do Taehyunga on mi uwierzy! Jego ojciec też!
HYUNJIN: To szybko, zatrzymam ich!
HYUNJIN MYŚLI: On zna ojca Taehyunga?
Zatrzymał ludzi, a Minhyuk uciekł.
Po chwili ludzie odpuścili i poszli w swoje strony.
5 GODZIN PÓŹNIEJ
Hyunjin dowiedział się, że Minhyuk nie żyje.
Taehyung siedział pod szpitalem, w którym leżał Minhyuk.
Hyunjin tam pobiegł.
HYUNJIN: Taehyung! Gdzie ty jesteś!
TAEHYUNG: Tutaj.. *Wstał*
HYUNJIN: Coś ty zrobił?!
TAEHYUNG: nie zdążyłem ...
HYUNJIN: To twoja wina!
TAEHYUNG: Hyunjin.. Naprawdę, ja... Nie dążyłem..
HYUNJIN: Masz go teraz przywrócić do życia! *Zaczął go szarpać*
TAEHYUNG: Jak mam to zrobić?!
HYUNIJN: On wierzył że mu uwierzysz!
TAEHYUNG: Nie byłem z nim dziś!
HYUNJIN: Mam to w dupie! Kurwa masz go przywrócić do życia! Przywróć go do życia dupku! *Nie przestawał go szarpać*
HYUNJIN: Zrób wszystko, aby żył.. *Padł na kolana*
TAEHYUNG: Przepraszam..
HYUNJIN: Nienawidzę cię..
Byli obydwaj zapłakani.
Taehyung nie mógł się z tym pogodzić, że stracił dwóch przyjaciół.
Hyunjin tak samo.
TAEHYUNG: Nie zdążyłem...
CZYTASZ
Bangtan and Y/N
Fiksi PenggemarTo jest tak jakby fanfik , ale zresztą sami zobaczycie. Postanowiłam że napisze coś takiego, bo zauważyłam, że ludzie to lubią. Chodź piszę już chyba 4 książkę, ale mam nadzieję, że ta będzie szybko opublikowana i ktoś ją polubi. Naprawdę się stara...