31

278 13 0
                                    

Obudził cię głos Taehyunga. 

GODZINA 12:29

Y/N: Taehyung? *Zaspana*

Poszłaś do salonu sprawdzić co się dzieje. 

Y/N: Taehyung? Co ty tu robisz? 

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Y/N: Taehyung? Co ty tu robisz? 

TAEHYUNG: Wczoraj zostawiłaś telefon. *Podał ci go*

Y/N: O dziękuję.. 

Jisung spuścił głowę. 

Y/N: Co się stało? 

JENNIE: Obudzili cię? 

Y/N: Nie. Ale co się stało? Taehyung jesteś zdenerwowany . 

Wszyscy milczeli. 

Y/N: Powiecie mi o co chodzi? 

JENNIE: Chodź Y/n zrobimy śniadanie. 

JISUNG: Taehyung zjesz z nami? 

Y/N: Dobra idę. 

Poszłaś do Jennie. 

TAEHYUNG: To nie możliwe aby ona go pocałowała. 

Usłyszałaś to. 

JISUNG: Tak twierdzi Hyunjin. 

TAEHYUNG: Zabiję gnoja. 

JISUNG: Spokojnie Taehyung. 

TAEHYUNG: Mówisz tak, tylko dlatego, że to twój brat.

JISUNG: Nie, po prostu y/n nie wiedziała co robi z resztą on też. Byli zmęczeni. 

TAEHYUNG: Czy ona mogła tego chcieć? 

JISUNG: Hyung , ona była zmęczona. 

TAEHYUNG: To jej nie usprawiedliwia. 

JISUNG: I teraz złościsz się na nią? 

TAEHYUNG: Nie wiem co o tym myśleć. 

JISUNG: Z resztą nie jesteście razem. 

TAEHYUNG: Ale mi się podoba. 

JISUNG: Hyunjinowi także, miałeś okazję. 

TAEHYUNG: A co jeśli ona pomyślała, że łączy mnie coś z Soo-young i poszła do Hyunjina? 

JISUNG: Możliwe. 

TAEHYUNG: Jestem idiotą. 

JENNIE: Potwierdzam . *Przyszła*

TAEHYUNG: Gdzie y/n? 

JENNIE: Robi śniadanie. 

JISUNG: Zostawiłaś ją tam? Dobrze wiesz, że nie jest mistrzem kuchni i w dodatku jeszcze może sobie coś zrobić. 

JENNIE: Spokojnie kroi warzywa. 

POV Y/N

Y/N: Boże.. Ja go pocałowałam? Ja nic nie pamiętam.. Pamiętam tylko że go pocałowałam.. Mam nadzieję że do niczego nie doszło. Ale dlaczego Taehyung był taki zdenerwowany.. 

Bangtan and Y/NOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz