TAEHYUNG: Hyunjin!
Y/N: Taehyung spokojnie.
JENNIE: Jesteście głodni?
TAEHYUNG: Ja nie , ale y/n powinna coś zjeść.
Y/N: Ja też nie jestem głodna.
JENNIE: Powinniście coś zjeść.
Y/N: Naprawdę nie chcę.
JENNIE: No dobrze.
JISUNG: Y/n masz jakieś zdjęcia?
Y/N: I to ile! Pokażę ci.
Poszłaś pokazać Jisungowi zdjęcia.
POV TAEHYUNG
TAEHYUNG: Hyunjin zostaw ją w spokoju.
HYUNJIN: Jeszcze nie wybrała.
TAEHYUNG: Właśnie. . .*przypomniał sobie twoje słowa, gdy mówiłaś, że nie chcesz, aby Hyunjin jeszcze o tym wiedział*
HYUNJIN: Co "właśnie" ?
TAEHYUNG: Nie wybrała, ale nie masz szans. Zostaw ją w spokoju.
HYUNJIN: Skąd taka pewność?
TAEHYUNG: Przeczucie babci.
HYUNJIN: Proszę cię!
TAEHYUNG: Lepiej nie wtrącaj się miedzy mnie a y/n, bo źle na tym wyjdziesz.
HYUNJIN: To ty się nie wtrącaj.
TAEHYUNG: Ja tylko ostrzegam.
HYUNJIN: Zobaczymy.
POV Y/N
Po pokazaniu zdjęć poszłaś do swojego pokoju.
Po chwili wszedł Taehyung.
TAEHYUNG: Co robisz?
Y/N: Leżę i rozmyślam.
TAEHYUNG: Nad czym? *Usiadł koło ciebie*
Y/N: O życiu. A co?
TAEHYUNG: Nic. Nie chcę iść nigdzie bez ciebie.
Y/N: Wariat. *Rozczochrałaś mu włosy*
TAEHYUNG: Będzie trudno utrzymać nasz związek w tajemnicy przed Hyunjinem.
Y/N: Damy radę. *Uśmiechnęłaś się*
POV HYUNJIN
HYUNJIN: Gdzie y/n?
JENNIE: W swoim pokoju.
JISUNG: A gdzie Tae?
JUNGKOOK: U y/n.
HYUNJIN: U y/n?
JENNIE: Nie idź do nich.
HYUNJIN: Dlaczego?
JENNIE: Ja pójdę porozmawiać z Y/n, a ty sobie poczekaj.
HYUNJIN: O boże.
Jennie poszła do ciebie.
POV Y/N
Taehyung chciał cię pocałować i już był bardzo blisko, ale Jennie weszła do pokoju.
Taehyung gwałtownie się odsunął.
JENNIE: Y/n? Taehyung?
Y/N: Tak?
Taehyung zaczął się śmiać.
JENNIE: Co robicie?
Y/N: Rozmawiamy.
JENNIE: Rozmawiacie?
TAEHYUNG: Jennie zamknij drzwi.
JENNIE: Dobrze.
Jennie zamknęła drzwi.
JENNIE: Mówcie co się dzieje.
TAEHYUNG: Ale Hyunjin ma się o tym nie dowiedzieć.
Y/N: Prędzej czy później się dowie.
TAEHYUNG: To twoja decyzja.
Y/N: Racja.
JENNIE: Y/n , wybrałaś już?
Y/N: W Daegu byłam naprawdę szczęśliwa. Moja babcia powiedziała "Wybierz tego, z którym jesteś NAPRAWDĘ szczęśliwa" .
JENNIE: Rozumiem, czyli jesteście parą?
TAEHYUNG: Tak.
JENNIE: Dlaczego nie chcesz, aby się o tym dowiedział Hyunjin *Spojrzała na ciebie* Dalej coś do niego czujesz?
Y/N MYŚLI: Coś do niego czuję? Sama nie wiem.. Jestem szczęśliwa z Tae.. Ale Hyunjin. .
JENNIE: Y/n?
Y/N: Nie chcę, aby coś zrobił Taehyungowi.
TAEHYUNG: Ja bym sobie poradził.
JENNIE: I tak się dowie. On nie jest głupi.
TAEHYUNG: Ale jeśli y/n nie chcę musimy to uszanować.
JENNIE: Racja. Ale jak ma nie wiedzieć Hyunjin to nikt więcej oprócz chłopaków i Jisunga nie może o tym wiedzieć.
TAEHYUNG: No cóż.
Y/N: Sam się domyśli.
TAEHYUNG: Dokładnie, y/n nie ma obowiązku mówić mu, że jest ze mną w związku.
JENNIE: Ale on będzie miał cały czas nadzieję.
Y/N: Jennie ma rację.
TAEHYUNG: Już mu chyba uświadomiłem, że nie ma u ciebie szans.
Y/N: Co zrobiłeś?
TAEHYUNG: Porozmawiałem z nim.
JENNIE: Za pewne znów się kłócili.
Y/N: Nie, raczej nie.
JENNIE: No dobrze.. To będę na razie trzymała buzię na kłódkę. Idę, już wam nie przeszkadzam.
Jennie wyszła. Taehyung znów chciał cię pocałować ale wszedł Hyunjin.
TAEHYUNG: Czego znowu?!
Y/N: Hyunjin?
HYUNJIN: Co tacy zdziwieni? Przeszkadzam?
TAEHYUNG: Rozmawiamy.
Y/N: Nie przeszkadzasz.
HYUNJIN: Taehyung wyjdź ja chcę porozmawiać z y/n.
TAEHYUNG: Nie?
Y/N: Tae..
TAEHYUNG: No dobra..
Wyszedł.
CZYTASZ
Bangtan and Y/N
FanfictionTo jest tak jakby fanfik , ale zresztą sami zobaczycie. Postanowiłam że napisze coś takiego, bo zauważyłam, że ludzie to lubią. Chodź piszę już chyba 4 książkę, ale mam nadzieję, że ta będzie szybko opublikowana i ktoś ją polubi. Naprawdę się stara...