Rozdział 1

217 10 0
                                    

Perspektywa Oriona

Gdy patrzę na swojego synka to widzę Dracona, ponieważ jest  tak bardzo do niego podobny. Na prawdę nie wiem jak to będzie dalej wyglądało. Teraz zacząłem pracę jako model aby móc opiekować się małym i się uczyć. Wiem, że czeka mnie trudne zadanie ale muszę sobie jakoś poradzić. Dobrze wiem, że wszyscy mnie szukają. I że Draco żałuję. Ale już za późno. Gdy przestałem o tym myśleć to mały się obudził. Dlatego też się nim zająłem i przebrałem go abyśmy mogli się udać na spacer. 


Perspektywa Dracona

Od zniknięcia minął rok. I nikt nadal nic nie wie i nie znalazł na temat Harry'ego. Ten zniknął ze wszystkich stron internetowych abyśmy nie mogli go na mierzyć. Co mnie na prawdę dobija. Blaise w ogóle przestał się do mnie odżywać. Ale i tak, jest lepiej bo gdy na początku obaj bracia Zabini mnie wiedziało to od razu wychodzili z tego pomieszczenia i wracali jak mnie nie było. Muszę go znaleźć. Co dziennie dzwonię po szpitalach. Ale na nic. Wiadomo, że nie ma go w gang szalonych, ponieważ ci również go szukają, ponieważ najwidoczniej ich plan miał pewną wadę, ponieważ nie spodziewali się, że ten zniknie po tej akcji. I nikt nie będzie wiedział gdzie go szukać.


Perspektywa Hermiony

Nie lubię tej nie silności. Ale coś mnie w końcu ugryzło i przypomniałam sobie, że Harry przed ucieczką źle się czół i musiał udać się lekarza. Dlatego też od razu zaczęłam sprawdzać jego telefon i dwa dni przed tą całą akcją gdzieś dzwonił. Od razu sprawdziłam gdzie. I byłam zaskoczona. Ale przypomniało mi, się że Harry ma geny które powodują, że może zajść w ciąże. Dlatego też podrobiłam pismo aby udawać, że ten wyznaczył mnie jako osobę do informowania o jego stanie pojechałam do lekarza. Na szczęście lekarz w to uwierzył. I pokazał teczkę mówiąc, że Harry był u niego tylko raz a później już się nie pojawił. Gdy spojrzałam na dane zdjęcia. To zrozumiałam, że o tym miał powiedzieć mój przyjaciel swojemu chłopakowi. Po kryjomu zrobiłam zdjęcie i udałam się do posiadłości. Gdzie czekały na mnie dziewczyny.


Perspektywa Pansy

Wraz z dziewczynami czekałam na swoją dziewczynę. Byłam ciekawa dlaczego szukała ginekologa. Gdy nas ujrzała to zamknęła i zakluczyła drzwi i poinformowała ans, że wie o czym Harry chciał porozmawiać z Draconem. I wyjaśniła czemu szukała ginekologa i nie tylko. Muszę przyznać, że takiego czegoś się nie spodziewałam. Ale większy szok. Miałam po chwili kiedy pokazała zdjęcie i poinformowała nas, że podrobiła pismo Harry'ego. Wraz z innymi patrzyłam na nią jakbym pierwszy raz ją widziała. 


Perspektywa Ginny

Po chłonięciu tego co właśnie się z dziewczynami dowiedziałam. Poczekaliśmy jak chłopcy wrócą i poprosiliśmy o rozmowę. Po zajęciu miejsce poinformowaliśmy ich, że Hermiona coś znalazła o Harrym. Draco od razu zapytał się gdzie on jest. Na co ja, że tego nie wiemy. Ale wiemy co chciał mu wtedy wyznać. Gdy ten to usłyszał to zbladł. A ja wiedziałem, że za chwile jeszcze się załamie. 


Rozmowie

Pansy: Hermiona włączyła były telefon Harry'ego i spojrzała na ostatnie kontakty

Draco: i co 

Hermiona: okazało się, że dzwonił do lekarza

Blaise: czemu

Ginny: źle się czuł i miał przepuszczenia, że jest w ciąży

Draco: to trzeba udać się do tego lekarza

Hermiona: nie trzeba

Steve: jak to

Pansy: Hermiona podrobiła podpis, że Harry wyznaczył ją jako osobę którą można poinformować o jego stanie

Draco: i co

Hermiona: w noc ucieczki dowiedział się, że jest w drugimi miesiącu

Draco: to o tym chciał ze mną porozmawiać

Hermiona: tak, ale nic więcej nie wiemy, ponieważ później się nie pojawił

Draco: no to kiepsko

koniec rozmowy


Perspektywa Dracona

Nie mogę w to uwierzyć. Kiedy spojrzałem na Steve i Blaise to wiem, że znowu mi się oberwie. Ale i tak, fakt że, od pięciu miesięcy jestem ojcem. Mnie najbardziej dobija. Podjąłem że, jak się uspokoję to udam się szukać informację o swoim chłopaku. Mam nadzieje, że szybko się nam to uda. 

Harry Zabini - gdzie jesteście (zakończona)Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz