Rozdział 32

56 2 0
                                    

Perspektywa Dracona

Gdy się obudziłem to Harry'ego i młodego nie ma. Wiem. że może być na mnie trochę wściekły, ponieważ dopiero po północy skończyłem oglądać filmy. Ale pocieszałem się, że jest w posiadłości, ponieważ były jego i młodego rzeczy. Ale go nigdzie nie mogłem znaleźć. Gdy zszedłem na dół. To okazało się. że reszta też ich nie widziała. A dziewczyny nadal jeszcze nie wróciły po imprezie. I nie mogą nam pomóc. A Steve nie ukrywał jak się zawiódł. Kiedy dowiedział się, że nie miałem czasu dla swojego chłopaka i synka. I dodał nawet, że na jego miejscu by uciekł zostawiając nawet swoje rzeczy. Aby nikt nie brał takiej opcji pod uwagę. A ja się załamałem.


Perspektywa Harry'ego

Musiałem trzy razy się upewnić co do osoby ze zdjęcia. Nie mogłem uwierzyć, że to on. Gdy się uspokoiłem to upewniłem się co do swoich przypuszczeń i okazało się, że to właśnie on mi zbił szybę. Zniknął rok przede mną. Myślałem, że coś mu się stało. Ale jednak nie i takim też sposobem okazuje się, że Regulus Black jednak żyję. Ale czemu uciekł. Coś mi się wydaje, że dowiem się dopiero później i to mi się nie za bardzo podoba. Po jakimś czasie z młodym szedłem na dół. A po minie innych wiedziałem, że się o coś martwili a mój najstarszy brat mordował mojego brata. Wtedy zrozumiałem właśnie czemu.


Perspektywa Steve

Dopiero gdy mój najmłodszy brat zapytał się mnie co się dzieje. Do mnie i reszty dotarło. Że ten już nie śpi. A ja się ucieszyłem z tego powodu tak samo jak i inni. Ale co się dziwić. Po chwili wróciły panie i zjedliśmy obiad. Po którym młody ewakuował się z synkiem do pokoju. A za nimi Draco który chciał go przeprosić.


Rozmowa

Draco: Przepraszam

Harry: Masz za co

Draco: wiem

Harry: coś jeszcze

Draco: więcej się to nie stanie

Harry: skąd mam mieć pewność

Draco: bo po tej twojej karze na dość długo ode chciało mi się oglądać z nimi filmy

Harry: przynajmniej tyle dobrego

Draco: a wiesz czemu Regi zniknął

Harry: wiem

Draco: to czemu

Harry: Syriusz i James go zgwałcili

Draco: dobrze wiedzieć

Harry: dopiero po twojej ucieczkę zrozumieli jakimi idiotami byli

Draco: za późno

Harry: czemu się pytasz

Draco: wczoraj pewna osoba obserwowała posiadłość

Harry: dopiero teraz to mówisz

Draco: zrobiłem mu zdjęcie

Harry: i dzisiaj szukałem informacji i okazało się, że to Regi

Draco: nie wierzę

Harry: ja też nie

Draco: coś znalazłeś

Harry: nie szukałem dalej

Draco: rozumiem

Harry: trzeba resztę poinformować 

Draco: po kolacji to zrobimy

Harry: dobrze


Perspektywa Dracona

Po kolacji poinformowałem resztę co znalazł Harry. Po minach wszystkich wiedziałem, że nie są szczęśliwi z tego powodu ale co się dziwić. I jak się dowiedzieli, że Harry szukał jak by spaliśmy a później go szukaliśmy. I że ten wczoraj na pewno był pod posiadłością. A panie się załamały, że go nie zauważyły. Na co mój chłopak, że były zbytnio zajęte całowaniem. I zacząłem się z tego powodu śmiać. A później spać. 

Harry Zabini - gdzie jesteście (zakończona)Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz