Perspektywa Hermiony
Od rana wraz z innymi mam dobry humor. Nie psuje go nawet fakt, że musimy się rozpakować. Ale to się zmieniło po śniadaniu kiedy dotarło do mnie ile nam to zajmie. Co śmieszyło Harry'ego. Który dziwnym trafem jako jedyny miał dobry humor. Dlatego też wraz z innymi zastanawialiśmy się czy Draco mu czegoś nie dał. Ale ten się tego wyrzekał. A ja nie wiem jak to możliwe. Na co ten, że normalnie przecież zawsze może być jeszcze gorzej. A ja dobrze wiedziałem, że ma rację. I się z nas śmiał.
Perspektywa Harry'ego
Po śniadaniu zacząłem rozpakowywać walizki synka. A ten się obudził to włączyłem mu zabawkę a ten coś do niej mówił. A ja nie mogłem ze śmiechu, ponieważ to na prawdę śmiesznie wyglądało. A w tym czasie mój chłopak z innymi ogarniał naszą siłownię. Chociaż miałem jakieś dziwne przeczucia, że trochę im to zajmie. Okazało się, że miałem rację, ponieważ skończyłem z jedną dużą walizką a ci nadal się tam męczą. Jak tak dalej pójdzie to może do świąt się ogarną. W co powoli wątpię. Ale co się dziwić. Po jakimś czasie ci skończyli ale była już pora obiadowa. Nie wiem jak to zrobili ale w ich przypadku wszystko jest możliwe.
Perspektywa Draco
Po obiedzie w końcu mogłem pomóc mojemu chłopakowi. A reszta załamana dokańczała siłownie. Ale ja jakoś im nie współczułem, przynajmniej będę mógł spędzić czas ze swoim chłopakiem i synkiem. Którzy byli bardzo mocno zmęczeni. Ale co się dziwić. Jak zawsze może być gorzej. Musiałem przyznać, że mały z nami współpracuję i do kolacji jakimś sposobem skończyliśmy całą jego szafkę. A panie kuchnie, ponieważ uznały, że to ważniejsze niż ich szafki. A nikt się z nimi nie kłócił.
Perspektywa Hermiony
Wraz z dziewczynami uznałam, że dzisiaj zjemy Lasange. Co zaskoczyło panów jak zeszli na dół. Ale co się dziwić. Pansy od razu oznajmiła, że teraz tak często nie będzie pizzy. Co nas i resztę cieszyło. Po skończonym posiłku okazało się że nikt jeszcze nie podłączył telewizora. Na co Harry, że będziemy zdrowszy i udał się do siebie. A za nim Draco. Gdy na nich patrzę to wiem, że będzie wesoło. Ale co się dziwię. Po jakimś czasie wraz z innymi poszedłem również spać.