Perspektywa Oriona
Na prawdę nie wiem kiedy minęły te dni, że w końcu mogę wyjść ze szpitala. I spędzić czas ze swoim synkiem. Jednak nie podjąłem że ponownie ucieknę, ponieważ dobrze wiedziałem że tym razem tak łatwo mi nie pójdzie. Z takimi myślami zacząłem się pakować a Scorpius spał. Draco gdzieś wyszedł. Ale jakoś się tym nie przejąłem, ponieważ łączy nas tylko synek. Gdy byłem spakowany. To uznałem, że zejdę wraz z torbą i małym na dół. Gdzie miało stać auto. Ale moje plany popsuł Draco który akurat się pojawił i wziął ode mnie torbę i młodego. Chociaż temu się to nie za bardzo spodobało. Ale jak ujrzał, że ja też idę to jednak nie protestował. Co mnie cieszyło.
Perspektywa Dracona
W czasie gdy Orion się pakował to ja udałem się zadzwonić do reszty aby poinformować ich, że za chwilę wychodzimy ze szpitala. A ci mieli zająć się przyjęciem powitalnym. Gdy wróciłem do sali to Orion już miał wychodzić z synem. Gdy ja ich zatrzymałem i wziąłem od niego synka oraz torbę. I udaliśmy się razem do samochodu i pojechaliśmy do posiadłości.
Perspektywa Hermiony
Na szczęście wszystko idzie zgodnie z planem chociaż obawiałam się, że możemy nie zdążyć. Ale jednak tak się nie stało. Mam tylko nadzieje, że Draco nie będzie szybko jechało bo inaczej na pewno zwariuję. Tak samo jak i reszta. Po jakimś czasie gdy wszystko było gotowe. Blaise poinformował nas, że ci już podjeżdżają. Co spowodowało, że musieliśmy zdecydować jak i przywitamy. Ale niestety tą wojnę wygrałam ja z dziewczynami. Bo jakbyś wyskoczyli to na pewno Scorpius zacząłby nam płakać. A to spowodowało, że ci zmienili plan.
Perspektywa Oriona
Gdy weszliśmy do środka to byłem mile zaskoczony widokiem. I wiedziałem czemu ten wyszedł z sali. I muszę przyznać, że mile mnie zaskoczył. A młody w najlepsze sobie spał. Po przywitaniu ze wszystkimi Draco pokazał mi gdzie jest pokój i młodego od razu podziękowałem i ten położył młodego do łóżeczka. I czekał abym z nim zszedł na dół. Co uczyniłem. Ale po jakimś czasie wróciłem do siebie, ponieważ nadal szybko się męczyłem gdy wszedłem to sprawdziłem szafy. I okazało się że pokój należy tylko do mnie i młodego. Po jakimś czasie ten się obudził. Dlatego też się nim zająłem a mu się to podobało. Na szczęście nikt nam nie przeszkadzał. Po jakimś czasie gdy Scorpius usnął to ja poszedłem się umyć i też poszedłem spać.
Perspektywa Dracona
Po jakimś czasie zauważyłem wraz z Blaisem, że Orion gdzieś zniknął. Przez chwilę pomyślałem, że znowu chce zniknąć. Ale okazało się, że poszedł już spać. Tak samo jak i Scorpius. Dlatego też pożegnałem się z Blaisem i sam poszedłem spać. Dobrze wiedziałem, że czeka mnie niestety trudne zadanie.