Rozdział 34

49 2 0
                                    

Perspektywa Steve

Gdy dojechaliśmy do posiadłości to wszyscy czekali. Okazało się, że Black z Potterem zostali zamknięci w szafie. Wtedy też dowiedziałem się co ci zrobili i że zamknięciem ich stoją panie. A ja nie mogłem wraz z innymi ze śmiechu, ponieważ dobrze wiedziałem, że te dopiero zaczęli swoją zemstę. Która niestety potrwa dość długo. Ale jakoś im nie współczuję. Tak samo jak i inni. Ale co się dziwić. Po dotarciu na miejsce. Od razu zacząłem rozmawiać z Regulusem aby się czegoś dowiedzieć. Ale ten milczał. Wtedy też mój braciszek zaproponował, że to on może z nim porozmawiać. Chociaż wątpiłem, że to dobry pomysł. Tak samo jak i inni. Ale się zgodziliśmy. Mając nadzieje, że czegoś się dowiedzą.


Perspektywa Syriusza

Nie mogę uwierzyć, że mój braciszek się odnalazł. I że ci nie chcą abym z nim rozmawiałem. Wiem, że schrzaniłem. Ale nie spodziewałem się, że ten ucieknie. Gdybym wiedział to na pewno bym inaczej się zachował. Na co ci, że mam się zastanowić jak go przeprosić. Po kryjomu dowiedziałem się że James miał tak samo. A ja dobrze wiedziałem, że cieka nas ciężki dzień.


Perspektywa Regulusa

Uznałem, że nie będę z nikim rozmawiał. Prędzej z kimś kogo znam. Chociaż wątpię. Aby pozwolili Harry'emu. Ale może jednak się tak stanie. Po chwili drzwi się otworzyły a do środka wszedł Harry. Ale nie sam tylko z Draconem. Tylko, że ten drugi został przy drzwiach. Jakby się obawiał, że coś zrobię swojemu przyjacielowi. Dobrze wiem, że ten też uciekł, po tym jak ci zaczęli go źle traktować. Muszę przyznać, że i tak długo wytrzymał. 


Rozmowa

Harry: Witaj Regi

Regi: cześć 

Harry: długo się nie widzieliśmy

Regi: masz rację

Harry: co ciebie sprowadza

Regi: chciałem ciebie ostrzec

Harry: przed kim

Regi: przed gangiem niepokonanych

Harry: oni nie istnieją

Regi: istnieją

Harry: ale jak to

Regi: szefem jest Evan Rosier a zastępcą jego brat Marco

Harry: przecież Marco nie żyje

Regi: udali jego śmierci

Harry: ale nadal nie wiem czemu mnie ostrzegasz

Regi: on planuję zemstę na naszą byłą paczkę i oba gangi

Harry: skąd wiesz

Regi: Simon nie żyję został przez nich zabity jako ostrzeżenie

Harry: nie wierzę

Regi: taka prawda

Harry: skąd wiesz o gangu

Regi: sprawdź gang KingQueen

Harry: niech ci będzie

Regi: a ja tutaj sobie poczekam

Harry: a nie chcesz się zemścić na pewnej dwójce

Regi: Draco

Draco:: no co skarbie twój brat kazał się zapytać, ponieważ planował mu dać wolną rękę w tym przypadku i nawet ich przywiązać

Regi: zgadzam się 

Harry: ja was nie wierzę


Perspektywa Jamesa

Siedziałem w pokoju kiedy pojawił się mój chłopak który zawiązał mi oczy. I przypiął kajdanki mówiąc, że ma dla mnie niespodziankę. A ja bez wahania się zgodziłem, ponieważ byłem ciekawy o co może chodzić. Po chwili się dowiedziałem. Gdy zostałem do czegoś przywiązany a moje oczy odwiązane. I wtedy też ujrzałem Rega i od razu się domyśliłem, że ten dostał pozwolenie aby się na mnie zemścić za to co uczyniłem wraz z Syriuszem. I już po chwili krzyknąłem na co mój chłopak który się przyglądał, że słabiutko, ponieważ to nie było nawet mocne.

Harry Zabini - gdzie jesteście (zakończona)Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz