Rozdział 24

60 2 0
                                    

Perspektywa Oriona

Gdy się obudziłem. to okazało się, że wszyscy jeszcze śpią. Dlatego też udałem się odświeżyć. I gdy wyszedłem z łazienki to zaczął się budzić mój malutki skarbek. Dlatego też wziąłem go na ręce i zszedłem na dół. Aby nie obudził swojego ojca i resztę. A mu się to, jak zawsze podobało. Tam go przebrałem i położyłem. Mając nadzieje, że będzie grzeczni. I tak też się stało, ponieważ poszedł spać. Tak byłem zajęty przyglądaniu mu się kiedy spał. Że nie zauważyłem kiedy do pokoju wszedł Draco. Dopiero jak usiadł na kanapie i się odezwał to go ujrzałem.


Rozmowa

Draco: czemu wyszedłeś z pokoju

Harry: chciałem żebyś się wyspał

Draco: powinno być odwrotnie 

Harry: czemu 

Draco: dopiero co wyszedłeś ze szpitala.

Harry: ale to nie jest wytłumaczenie

Draco: może masz w połowie rację

Harry: ale?

Draco: byłeś w śpiące

Harry: może masz rację

Draco: wiem, że nadal mi nie ufasz

Harry: nie do końca

Draco: widzę tą

Harry: cieszę się 

Draco: dobrze wiedzieć, ale mam nadzieje, że kiedyś ponownie będziemy razem

Harry: nie obiecuję 

Draco: wiem o tym, nie będę ciebie męczył 

Harry: rozumiem

Draco: dam ci tyle czasu ale potrzebujesz

Harry: cieszę się

Draco: ale chciałem ci podziękować

Harry: za co

Draco: że podałeś mnie jako ojca naszego syna

Harry: a czemu miałem tego nie zrobić

Draco: zraniłem ciebie i mogłeś udawać, że go nie znasz

Harry: nie jestem taki

Draco: wiem

KONIEC ROZMOWY


Perspektywa Harry'ego

Gdy skończyliśmy rozmawiać to do pokoju weszli inni. A ja cieszyłem się, że skończyliśmy już rozmawiać, ponieważ znając życie chętnie by się dowiedzieli o czym rozmawialiśmy. Po chwili wszyscy poszliśmy jeść śniadanie. W trakcie którego okazało się, że panie nadal nie wiedzą kto stoi za zbicie mi szyby.


Perspektywa Ginny

Aż do północy wraz ze swoją dziewczyną i przyjaciółkami szukałem informacji. Ale niczego się nie dowiedziałem. Żadna kamera nie wychwyciła tej osoby co mnie bardzo mocno denerwowało. Po skończonym posiłku wróciłam wraz z dziewczynami do pokoju aby dalej szukać informacji. Gdy nagle wszedł Orion i zaproponował pomoc. A ja się od razu zgodziłam co nie za bardzo spodobało się dziewczyną. Okazało się, że mój przyjaciel włączył inną kamerę i zaczął przeglądać nagranie. Dlatego też od razu się zapytałam skąd wiedział i się dowiedziałam. I muszę przyznać, że byłam ciekawa. 


Perspektywa Blaise

Gdy wraz z innymi siedziałem salonie zeszła Pansy, że coś mają. Po obejrzeniu filmiku zaczęliśmy zastanawiać kto to może być i jakim sposobem tylko kamera mojego brata zdołała go wychwycić. Ale nie mogłem zrozumieć czego. Na co ten, że ma inne hasło i sam ją zakładał niż pozostałe. Gdy dowiedziałem się o tym to uznałem, że przechytrzył tamtego. I wiem takim sposobem gdzie szukać informacji. Mam tylko nadzieje, że je znajdziemy. Ale wiem, że czeka mnie trudne zadanie.


Perspektywa Oriona

Wieczorem jeszcze raz obejrzałem nagranie i uznałem, że skądś go kojarzę ale nie wiem skąd. I to mi nie daje właśnie spokoju. A  po minach innych wiedziałem, że mają takie same zdanie co ja. Ale co się dziwić. Jak zawsze może być gorzej. Gdy kładłem się spać to mój  aniołeczek już spał. A ja po chwili się dołączyłem. Nie przejmując się, że Dracona nie ma.


Perspektywa Dracona

Gdy wszedłem, to Orion i mój synek już spali. Muszę przyznać, że był to cudowny widok i z uśmiechem poszedłem spać. Mając nadzieje, że nic złego już nas nie spotka. Ale nigdy nic nie wiadomo. 

Harry Zabini - gdzie jesteście (zakończona)Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz