Rozdział 12

105 3 0
                                    

Perspektywa Pansy

Po telefonie od Steve nikt nie miał ochoty wrócić do swoich zadań czyli rozpakowywania się i wszyscy czekali na jakieś informację które jakoś nie chcą nadejść. I to właśnie mnie najbardziej denerwowało. Ale co się dziwić. A po minie innych wiedziałam, że moją tak samo. Po chwili Olivier dostał telefon z wiadomością do kogo należał samochód. Okazało się .że jego kuzyn kazał to sprawdzić i właśnie go o tym poinformować. A ja nie mogłem z tego powodu ze śmiechu. Ale co się dziwić. 


Perspektywa Steve

Niestety nie zdążyliśmy się przywitać bo mój bratanek dał osobie przypomnieć. Muszę przyznać że ma znakomite płuca po jego koncercie. Na szczęście Stefanowi udało się go uspokoić. I wtedy też ten zaczął się nam przyglądać. Najdłużej zatrzymał się przy Draconie i chciał aby ten go wziął na ręce. Gdy ten odmówił to młody zaczął płakać. I takim sposobem Draco za karę musiał uspakajać synka. Co mu szło na prawdę bardzo dobrze. Jak dla mnie to nawet za bardzo ale co się dziwić. W międzyczasie zastanawiałem się czy młody wie kim jest dla niego Draco. Ale okazało się, że tak, ponieważ Harry pokazywał mu zdjęcia. Przynajmniej tyle dobrego. I jak się również okazało to właśnie do niego ma trafić mały jeśli Orion nie przeżyje. Gdy mój kuzyn to oznajmił. To młody zaczął płakać. A ja go przeklinać.


Perspektywa Hermiony

Po jakimś czasie Scorpius poszedłem spać. I wtedy właśnie wyszedł lekarz informując nas że wprowadził Oriona w śpiączkę. I nie wie kiedy się ten obudzi i czy w ogóle. Po tych wiadomościach wraz z innymi wyszedł a my na chwilę weszliśmy do środka. Aby móc go ujrzeć. Ale nie trwało to długo bo z Ginny wyszłam z sali, ponieważ nie mogliśmy przestać płakać. A w tym czasie małym zajmował się Stefan. Po jakimś czasie reszta też wyszła z sali, ponieważ pojawiła się pielęgniarka. A Steve zadzwonił do reszty aby poinformować o wynikach Oriona.


Perspektywa Luna

Od godziny chodzę po salonie. James się śmieje, że dziurę zrobię. Ale gdy tylko mój wzrok go spotyka to ten udaje, że nic nie mówił. Po chwili zabrzmiał telefon Cedrika okazało się, że to Steve dzwoni. Na szczęście operacja się udała. Ale nie wiadomo kiedy Harry się obudzi. Gdy to usłyszałam. To wraz z innymi nie mogłam w to uwierzyć. Miałam nadzieje, że to żart. Ale dobrze wiedziałam, że nie. I że Scoprius z nami będzie mieszkał. Co oznaczało, że Draco został podany jako jego ojciec. Przynajmniej tyle dobrego. Wtedy Cedrik wyznał kto strzelał. I podał tamtych adres. A Steve od razu się rozłączył. Nie wiem czy to był dobry pomysł. Ale się nie wtrąciła,. Ale okazało się, że nie, ponieważ po chwili cały gang potężny wstał i wyszedł. Co oznaczało, że udali się pod adres. Mam nadzieje. że dobrze się to skończy. 

Harry Zabini - gdzie jesteście (zakończona)Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz