Rozdział 2.3

935 77 205
                                    

W poniedziałek w szkole jak zwykle od razu podeszłem do Daichiego. Miyuki zawsze przychodzi ostatnia. Usiadłem więc na swoim miejscu, a jako iż Daichi siedział przede mną odwrócił się do mnie i zauważył moją niepokojącą minę. Ten sen... kompletnie wyprowadził mnie z równowagi.

- Stary, co jest? Dziwnie wyglądasz.

- To nic takiego... Raczej dziecinna sprawa.

- Ale jeśli coś cię trapi zawsze możesz się wygadać.

- Tyle że to naprawdę nic takiego... Po prostu zły sen.

- Aa, pewnie po tych wydarzeniach ostatnio- No to rozumiem. A tak z ciekawości~ Co ci się śniło?

- Cóż... Właśnie zastanawiam się czy ma to jakiś głębszy przekaz... Bo wiesz... Spotkałem w nim [T.I.]... I z tego co pamiętam to powiedziała, że pośród nas jest zdrajca, że zbliża się niebezpieczeństwo, szkolna piwnica od północy do trzeciej w nocy, dziewczyna, i że mam celować w szyję... A potem zniknęła. Nic nie zrozumiałem.

- Szkolna piwnica od północy do- Niee, ja odpadam, sory. Poza tym, to pewnie tylko sen i nie znaczy nic wielkiego.

- Ale... Co jeśli ona mówiła prawdę i naprawdę jesteśmy w niebezpieczeństwie...?

- Niby w jakim mamy być?

- Nie wiem.. Ale może ta dziwna dziewczyna ma z tym coś wspólnego-

- Ej, zaczekaj chwilę- Mówiła... coś o szyji, prawda?

- No tak.

- Słyszałem coś o tym. Czekaj, jak to szło... Jedna legenda mówi, że oprócz szkolnych cudów istnieją również zjawy główne. Mogą się objawić wszędzie, o każdej porze i każdemu. Jednak... w przeciwieństwie do szkolnych cudów one wszystkie są złymi, zbłąkanymi duszami. Jedna z nich to... Osoreshi-san, czy jakoś tak. Jej imię oznacza strach i śmierć. Z tego co pamiętam... po trzech dniach nawiedzania ofiary, przychodzi do niej o trzeciej w nocy, zjada jej wnętrzności a ciało wyrzuca do jeziora Biwa... A pokonać ją można przed dniem morderstwa odcinając jej głowę.

- ...Skąd ty znasz takie drastyczne historie?

- Dziadek mi opowiadał. Ta legenda zyskała na sławie około pięćdziesiąt lat temu.

- Czekaj... Jeżeli to naprawdę ona nas nawiedza to...

- ...dzisiaj mija trzeci dzień. Tak, wiem. Czekaj- CO?!

- Błagam, powiedz, że twój dziadek tylko z tym żartował...

- Nie sądzę, on nawet dobrych żartów nie zna...

- Super. Świetnie. Zginiemy tu.

- Wiesz... Może się poświęcę i pójdźmy do tej piwnicy... To nasza jedyna szansa.

- Jeśli pójdziemy o północy będziemy mieli trzy godziny.

Naszą rozmowę przerwało powiadomienie z mojego telefonu. Sprawdziłem więc, wiadomość od Miyuki.

"Przekaż Daichiemu, że nie będzie mnie dzisiaj w szkole, mam coś do zrobienia"

Nie powiem, że trochę mnie to zaskoczyło, Miyuki przeważnie nie opuszcza lekcji. Odpisałem tylko krótkim "okej".

- Kto to?

- Miyuki. Pisze, że nie będzie jej dzisiaj w szkole, bo ma coś do zrobienia.

- Interesujące... W każdym razie, idziemy... dzisiaj do tej piwnicy...?

- Chyba nie mamy wyboru... Chcę żyć.

- A jak myślisz... Kto może być zdrajcą?

- Nie mam pojęcia. Ale jak tak teraz myślę... wszystko nabiera sensu. [T.I.] objawiła mi się we śnie ostrzegając mnie... przed Osoreshi-san. Skoro jej słowa w miarę zgadzają się z legendą i ostatnimi wydarzeniami... Naprawdę możemy być w niebezpieczeństwie a pośród nas... jest zdrajca. Ktoś, kogo najmniej się spodziewamy.

|Hᴀɴᴀᴋᴏ-ᴋᴜɴ x Rᴇᴀᴅᴇʀ|  „Między życiem a śmiercią" ✔️Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz