Rozdział 1.11

1.6K 98 267
                                    

*aktualizacje:
- wcześniejszy tytuł: "|Hanako-kun x Reader| „A co jeśli...""
- nowy tytuł: "|Hanako-kun x Reader| „Między życiem a śmiercią""
- nowa okładka
- opis

~ zaktualizowano: 24.11.2020 ~*

- Hanako! - Powiedziałam gwałtownie otwierając drzwi toalety.

- Wiedziałem, że tak się to skończy. - Podszedł do mnie, otarł łzy i przytulił.

- Wiedziałeś... o wszystkim...?

- Wszystko było widać przez okno idiotko. Mogłem iść go zatrzymać ale za późno zauważyłem. Przepraszam.

- Słyszałeś... naszą rozmowę...?

- Nie. Ale oczekuję, że mi o wszystkim powiesz. - Chłopak nie puszczał mnie z objęć.

- Kłamałeś... Możesz znów stać się człowiekiem...

Hanako słysząc to sam się zdziwił.

- To przecież niemożliwe...

- Tsukasa powiedział mi, że zna osobę, która jest w stanie przywrócić ci człowieczeństwo...

- Czemu tak ci na tym zależy?

- Bo... To głupie... Kiedy indziej ci powiem...

- Rozumiem. Wiem, że przeżywasz teraz straszne chwile więc nie będę nalegał. Ale powiedz mi jak będziesz mogła.

- Dobrze... Ale jest jeden problem...

- Wiedziałem, że się bez tego nie obejdzie.

- Masz... masz się pojawić w radiowęźle o 18... Znaczy albo ty, albo ja...

- Powiedz mi o wszystkim, czego się od niego dowiedziałaś.

- Nie powiedział mi jak się ta osoba nazywa... Ale... Powiedział, że jest twoim bratem i chce się na tobie zemścić... Za to, że go zabiłeś...

- Więc to tak... [T.I.] zostań tu. I pod żadnym pozorem się stąd nie ruszaj.

- Czekaj! Co zamierzasz zrobić?

- To miało zaczekać... ale nie mam wyboru. Która godzina?

- Za dziesięć osiemnasta...

- Zobaczymy się później.

Wypuścił mnie z objęć i obrócił się w kierunku drzwi.

- Stój! Hanako! Proszę...

Ignorując moje słowa wyszedł z pomieszczenia. Usiadłam na podłodze.

W jednej chwili przypomniałam sobie o czymś. Kompletnie o tym zapomniałam. Sięgnęłam do kieszeni mojego mundurka. On tam nadal był. Amulet od Aoi, który niby miał mnie ochraniać...

Wzięłam go do ręki. Wyglądał tak samo jak w momencie, w którym go dostałam. Założyłam go na szyję. Uśmiechnęłam się lekko, bo nic się nie stało. To tylko plastikowy brylant, który nie ma żadnej magicznej mocy.

Jednak wstałam. Nie mogę pozwolić Hanako pójść do niego samemu. Muszę działać póki mam jeszcze czas. Otarłam łzy i wybiegłam z łazienki.

Biegiem kierowałam się w stronę radiowęzła. Stresowałam się, że nie zdążę. Że Hanako już jest w niebezpieczeństwie. Muszę przyspieszyć. Muszę biec szybciej. Nie mogę pozwolić, by coś mu się stało.

Zatrzymałam się przed wielkimi drzwiami. Poczułam ogromny strach. W mojej głowie pojawiło się milion myśli. Co jeśli tam wejdę i zobaczę coś, czego nie powinnam widzieć? Ale im dłużej czekam tym zwiększa się ryzyko. Nie mogę się powstrzymywać. Zrobię to raz... i już do tego nie wrócę.

|Hᴀɴᴀᴋᴏ-ᴋᴜɴ x Rᴇᴀᴅᴇʀ|  „Między życiem a śmiercią" ✔️Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz