Rozdział 2.11

676 49 64
                                    

- Shijima Mei... - Powtórzyłem - To nazwisko wydaje mi się dziwnie znajome.

- Może dlatego, że zostało wiele razy wypowiedziane przez nauczyciela?

- To ma sens- Chyba muszę zacząć zaprzyjaźniać się z innymi.

- Więc? Wyjaśnicie mi wszystko? - Podeszła do okna.

- Prawdziwa tożsamość Miyuki Kuriyamy z naszej klasy to pierwszy cud szkoły, Akiko. - Daichi skrzyżował ręce na piersiach - Wiedziałaś o tym?

- Nie... Cały czas uważałam ją za zwykłą dziewczynę. Zaraz- to znaczy, że cały czas ta szmata była obok?!

- Ale co tak agresywnie- Dlaczego aż tak bardzo się nie lubicie?

- Otóż... Ehh... - Westchnęła - Powiem wam. Ale macie nikomu nie wygadać.

- Masz to jak w banku. - Oznajmiłem.

- Kiedyś zaprzyjaźniłam się z jedną dziewczyną... Miałyśmy wiele wspólnego i spędzałyśmy ze sobą każdą wolną chwilę. - Usiadła na ławce patrząc w sufit - Jednak, pewnego dnia zginęła w wypadku samochodowym. Postanowiłam więc przywołać cztery pory roku, aby spełniły moją prośbę-

- Zaraz, zaraz, zaraz. To one spełniają życzenia? - Zapytał brunet, a Shijima spojrzała na niego.

- Tak. Nie wiedzieliście o tym? Gdy my spełnimy ich prośby... one spełniają naszą. Trochę jak niegdyś Hanako-san z łazienki.

- Okej, rozumiem...

- Więc jeśli pokonamy Akiko będzie musiała spełnić naszą prośbę jaką jest zrobienie z [T.I.] szkolnego cudu... Zaraz... - Mruknąłem pod nosem przestając skupiać się na tym, co opowiadała Mei.

- Wracając... Postanowiłam więc przywołać najpierw Jesień. Jednakże... nie udało mi się jej pokonać. W ten sposób zginęłam.

- I wyobraź sobie, że my też mogliśmy tak skończyć, stary- - Daichi szturchnął mnie w ramię jednak nie zwróciłem na niego uwagi.

- Jednak po śmierci... ponownie spotkałam Akiko. Powiedziała, że mogę do niej dołączyć, a wtedy... przywróci życie mojej przyjaciółki. Tak też zrobiłam... Byłam jej prawą ręką. Używałam swojej mocy, aby jej pomagać. A gdy upomniałam się o Yuki... moją przyjaciółkę... Pamiętam te słowa jakby to było wczoraj. "Oh, o tej umowie mówisz? Jak widać... straciła na ważności. Przykro mi. "

- Więc przestałaś jej pomagać..?

- Tak. Poprosiłam o pomoc Izumi, abym już nigdy więcej nie miała styczności z żadną zjawą.

- Izumi-? A kto to?

- Oh, więc jeszcze jej nie znacie... Cóż, w takim razie, dowiecie się o wszystkim w swoim czasie. A skoro już znacie moją historię... wyjaśnicie mi dokładniej wasz cel?

- Hej, na czym polega twoja moc? - Wtrąciłem ignorując jej pytanie.

- Wiesz... mogę sprawić, że każdy mój rysunek stanie się drugą rzeczywistością.

- Czyli jeśli narysujesz na przykład jakąś postać to ona może ożyć?

- Mniej więcej.

- Eureka!! Więc narysujesz coś, z czym Akiko na sto procent nie będzie miała szans, przegra, a wtedy poproszę ją, aby [T.I.] powróciła do życia!

- Ej, to nie taki zły pomysł jest...

- Też uważam, że jest niegłupi ale... kim jest ta cała [T.I.]?

|Hᴀɴᴀᴋᴏ-ᴋᴜɴ x Rᴇᴀᴅᴇʀ|  „Między życiem a śmiercią" ✔️Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz