Rozdział 1.17

1.4K 107 252
                                    

Szybko zeszłam do Hanako z powrotem.

- Hanako - Zamiast prostego sprawdzenia w kalendarzu głupia ja postanowiła się jednak zapytać o to jego. - Jaki dzisiaj mamy dzień?

- Czwartek, a co? - Odwrócił się w moją stronę.

- Co ze szkołą?

- Przecież są wakacje. Poza tym umiesz już wystarczająco dużo, prawda?

Odetchnęłam z ulgą dowiadując się, że mamy wolne.

- Nie mówiłam wtedy o tym i powiedziałam to tylko po to, żeby się odczepił.

- Tak, tak. Teraz ja mam do ciebie pytanie.

- Słucham?

- Skąd wiedziałaś, że skończyłem rozmawiać z Kou?

Co prawda, to prawda, nie przemyślałam tego. Mieli mnie zawołać jak skończą, a ja gdy tylko Kou poszedł przybiegłam z powrotem.

- Intuicja..?

- Podsłuchiwałaś, prawda?

Okej, nie wiedziałam, że jest aż tak spostrzegawczy.

- Po prostu... byłam ciekawa waszej rozmowy. - Przybrałam niewinną minkę.

- Ale dowiedziałaś się też rzeczy, o których nie powinnaś wiedzieć.

- Skoro i tak już wszystko słyszałam to powiedz, dlaczego kłamałeś w sprawie Aoi? I kim tak naprawdę jest? Teraz jestem pewna, że wiesz dużo na ten temat.

Hanako odwrócił się do mnie plecami.

- Bo to nieodpowiedni czas, żebyś się o wszystkim dowiedziała.

- Ale jak będę wiedzieć więcej to może uda mi się obmyślić lepszy plan?

- Nie licz na niemożliwe. Powiem ci kiedy indziej, a teraz wracajmy do ćwiczeń.

- Nie. Wrócimy jak mi wszystko opowiesz.

Chłopak odwrócił się ponownie i spojrzał na mnie.

- Jestem na ciebie teraz bardzo zły. - Uśmiechnął się.

- Nie obchodzi mnie to, chcę po prostu wszystko wiedzieć.

- Więc przekładasz tą wiedzę ponad moje uczucia? - Uśmiechnął się szerzej podchodząc do mnie.

- Nie o to chodzi...

- Wiesz, to bardzo niemiłe.

Skoro się uśmiecha,
uświadomiłam sobie, że tylko gra ze mną w jego durne gierki.

- Po prostu powiedz, nie złamiesz mnie takimi kłamstwami.

Był lekko zaskoczony ale zaraz westchnął i przybrał poważną minę.

- Aoi... również dostała moc. - Zaczął. - Uzdrowienie i ochrona. Jest naprawdę potężna ale bezużyteczna w walce. Jednak jej obecność zagwarantuje nam wygraną. Cóż, jestem pewien, że zazdrości ci twojej zdolności więc chcąc ci ją odebrać postawi jakiś warunek.

- Aoi... naprawdę..?

- Tak. Jeśli chcesz, oboje pójdziemy z nią porozmawiać.

- Nie, dzięki... Wolę z nią porozmawiać w szkole...

- Tylko możliwe, że w szkole już jej nigdy nie zobaczysz.

- Co masz na myśli..?

- Nieważne. [T.I.], teraz ja muszę poruszyć jeden temat. Lepiej by było.. gdybyś usiadła.

|Hᴀɴᴀᴋᴏ-ᴋᴜɴ x Rᴇᴀᴅᴇʀ|  „Między życiem a śmiercią" ✔️Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz