17.

1.4K 49 0
                                    

Kiedy wróciłam ze szkoły chłopaków nie było jeszcze w domu. Ciągle zastanawiałam się, gdzie Suga chce pojechać, ale nic nie przychodziło mi do głowy. A tak poza tym miałam sprawdzian z historii muzyki w piątek, i właśnie... Dostałam dwóję. Nie uczyłam się. Ale zawsze lepiej dwója niż jedynka, prawda? Odrobiłam lekcje i nakarmiłam Yeontana. Żeby chłopacy nie byli źli za ocenę, a baaardzo przejmują się moją szkołą, posprzątałam dom. Około 20  minut po szesnastej byli w domu.

J: Jesteśmy!- zdjęli kurtki i buty, po czym weszli do mieszkania. Namjoon trzymał jakąś gazetę, którą cisnął na stół kuchenny. Wzięłam papier do ręki.


TAJEMNICZA WYMIANA WIADOMOŚCI. CZY SŁAWNY MIN YOONGI, ZNANY JAKO SUGA Z BTS MA DZIEWCZYNĘ?

Dzisiaj rano niejaka Kim Harin spotkała Sugę z zespołu BTS przed szkołą muzyczną. Gdy poprosiła go o zdjęcie ten powiedział, żeby poczekała, bo chłopak musiał do kogoś napisać. Gdy już to zrobił, dziewczyna stojąca obok dostał wiadomość. To samo stało się w drugą stronę oraz w obie po raz kolejny. Czy to oznacza, że ta dziewczyna, to dziewczyna Sugi? Czy artysta ukrywa związek przed fanami?


RM: Te ARMYs są coraz bardziej niemożliwe.

Ja: Co teraz zrobimy?

S: Muszę iść do prasy i to wszystko wyjaśnić. Niestety... ale muszę skłamać.- usiadł przy stole.

Ja: Yoongi... ja wiem, że to nie jest dobry moment, ale jak w piątek miałam ten sprawdzian...

JM: Ten do którego się nie uczyłaś?

Ja: Właśnie.

JK: To co dostałaś?

Ja: Yyyy... Dwójkę...- Jimin mnie przytulił.

JH: A, nie pierwsza, nie ostatnia.

JM: Bardzo ją motywujesz.

JK: Ale dlaczego? Masz braci, chłopaka i przyjaciół muzyków.

Ja: A czy pamiętacie kiedy urodził się... no nie wiem, Beethoven?

V: No nie... Ale to nie zmienia faktu, że ty to miałaś w tym miesiącu i to było w Twoim- podkreślił Twoim.- obowiązkiem się tego nauczyć.

Ja: Pouczasz mnie jak matka, kiedy sam rano przybiegłeś, bo Ci się ogromny kolec wbił w paluszek. Był taki wielki, że się nie wbił, a dzidzia i tak do Jina przyleciała.

JM: Już, malutka. Ćsiii.- przyciągnął moją głowę do jego torsu, przez co mój wzrok wylądował na moim chłopaku. Podpierał się ręką o stół. Był chyba zły. Wyrwałam się z objęć Jimina, wzięłam nóż i poszłam do łazienki.

JK: Po co Ci ten nóż?!- nie odpowiedziałam. Usiadłam w wannie i przyłożyłam ostrze do ręki. Zacisnęłam powieki. Raz... Dwa... Trzy... przejechałam ręką, ale nic się nie stało. Otworzyłam oczy i zobaczyłam, że nie mam przedmiotu w ręce. Odwróciłam głowę o zobaczyłam Yoongiego. Teraz on trzymał nóż.

S: Czy Ty jesteś poważna?!- nie odpowiedziałam mu, tylko spojrzałam w dół.- Pytam się!- przyszedł ktoś inny.

J: Krzycząc na nią nic nie zdziałasz. Łucja, okej?- klęknął przy wannie.

Ja: Odwalcie się wszyscy ode mnie!- wstałam, wyszłam z łazienki i poszłam do siebie. Byłam święcie przekonana, że przyjdzie za mną któryś z nich, ale jednak nie. Weszłam na Insta i zobaczyłam jaka jest burza spowodowana tym artykułem. Popisałam trochę z przyjaciółką, która potem do mnie zadzwoniła.

O: No, co takiego chciałaś powiedzieć?- powiem jej to. Nie ważne, że może wygada, ale to moja przyjaciółka.

Ja: No, bo jak byłam na tym spotkaniu to mnie chłopacy porwali i zabrali do siebie, a pot...

O: CO?! Gdzie jesteś?! Pomóc Ci?!

Ja: Nie, spokojnie. Jest okej. Tylko, że problem w tym, że ukrywali przede mną jedną rzecz.

O: Ale Ty dalej u nich jesteś?

Ja: Tak.

O: To co takiego ukrywali?

Ja: Ta dwójka najmłodszych, nie wiem czy wiesz którzy to, ale tak czy siak. To są moi bracia.

O: ALE JAK TO?!

Ja: Oj nie jaraj się tak.

O: A mów. Wpadł Ci któryś w oko?

Ja: Um... Ja...- mówić, czy nie? I wtedy ktoś zapukał do drzwi.- Poczekaj, muszę kończyć. Ktoś idzie do mnie.

O: No, pa pa.

Ja: Pa.- rozłączyłam się.- Proszę!- i do pokoju wszedł ten, którego nie chciałam teraz widzieć.

Porwana || BTSOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz