93.

418 17 5
                                    

Ja: A-ale... Ja nie mogę być chora... Ja...

S: Skarbie.- usiadł obok mnie.- Tak czasem jest.- na razie odpuściłam, lekarz przepisał im leki, podziękowaliśmy i wyszliśmy.

V: I jak?

S: Zapalenie płuc.

V: Czekaj, Ty byłaś tam wtedy, kiedy była burza?

Ja: Tak. Ja nie mogę chorować. Dzieci, Ty i Twoja choroba, chcę wrócić do szkoły... To jest za dużo! Ja mam za mało czasu...

RM: Patrz...- usiadł obok mnie, dając Taehyungowi kluczyki do auta.- Dawałaś radę tyle czasu. Nie dasz rady być chora przez tydzień?

Ja: Ale... Przepraszam.

RM: Już, chodź tu.- przytulił mnie i pojechaliśmy. Położyłam się spać od razu po powrocie.

SUGA

Położyłem się spać około drugiej, nie wiem dlaczego. Z chłopakami nam się przedłużyło. Poszedłem na górę i położyłem się obok małej. Była cała gorąca. Z ciekawości zszedłem po termometr.

JM: Co jest grane?

Ja: Nic.- wziąłem przedmiot z szafki i wróciłem. Po czasie termometr wykazywał temperaturę ponad czterdziestu stopni. Wiedziałem, że Jimin jeszcze nie śpi, więc zawołałem go.

JM: Co? Chcę spać.

Ja: Cicho bądź. Gorączkę ma.- szepnąłem.

JM: Normalne.

Ja: Ponad czterdzieści.

JM: Poważnie?

Ja: I co ja mam zrobić?

JM: Do szpitala.

Ja: Ona zwariuje. Nie da się.- usiadłem obok niej.

JM: Musimy. Jak to kiedyś powiedziała, chcesz mieć trupa w domu?

Ja: Oj, nie pomagasz.- wyjąłem jej torbę z szafy.- Przynieś przeciwgorączkowy.- wyszedł, a ja spakowałem najpotrzebniejsze rzeczy.

JM: Jestem.

Ja: Ciszej trochę.

JM: Obudzić ją?

Ja: Ja to zrobię. Ty sprawdź, czy wszystko jest spakowane. Podszedłem do niej.- Kotek... Wstawaj.- przetarła oczy.- Łusia.

Ł: C-co się dzieje?

Ja: Chodź, jedziemy do lekarza.

Ł: Ale ja nie chcę.

Ja: Idziemy, proszę. Ej, daj te tabletki.- podał mi.- Dzięki.- dałem dziewczynie, przebrała się i zeszliśmy na dół. Obudziłem Jina.

J: Co jest?

Ja: Jedziemy do szpitala, mógłbyś przypilnować maluchy?

J: Tak, jasne.- powiedział półprzytomny.

Ja: Dzięki.- poszliśmy. Jimin prowadził, a ja siedziałem z nią z tyłu. W końcu dojechaliśmy. Poszliśmy na odpowiedni oddział. Usiedliśmy na krzesłach. Oparła się o mnie, praktycznie spała.

Ja: Ej, nie zasypiaj.

Ł: Ja nie chcę tu być.

JM: Hyung, mamy problem.- wskazał na dziewczyny, które weszły. Obydwie miały bluzy z naszymi podobiznami.

Ja: O mój... Co one tu robią o trzeciej nad ranem?

JM: A skąd ja mam wiedzieć.- zasłoniłem twarz, a Jimin zrobił to samo. Jednak nas poznały i zaczęły piszczeć, przez co Łucję znowu zaczęła boleć głowa. Wiem, że stawiam ją na pierwszym miejscu, no ale...

JM: Ciszej troszkę, dobrze?

F: Przepraszamy, możemy zdjęcie?

Ja: Idź.

JM: Mogę?

Ja: Idź.- skarcił mnie wzrokiem. Wiem, że nie chciał.- poszedł, a kiedy wrócili...

JM: Widać, że Suga teraz jest zajęty.

Ł: Możesz pójść.- odezwała się nagle.

Ja: Co?

Ł: Idź, jak chcesz.- podniosła się, a chwilę potem leżała na Jiminie. Poszedłem z nimi.

F: Czemu tutaj jesteście?

Ja: Nie ważne. Załatwmy sprawę i po temacie.- dziewczyny zrobiły, to co chciały, ale jedna próbowała się do mnie dobrać. Ledwo przytomna, ale podeszła Łucja.

Ł: Co tu się dzieje?- podskoczyła.

F: To on!- popchnęła mnie.- Co Ty odwalasz?!

Ł: Tak, tak. Ja swoje widziałam.- złapała się za głowę i wyprowadziła je z oddziału.

Ja: Chodź.- zawołali nas do sali. Zaczęli ją badać.

L: Obawiam się, że będzie musiała zostać w szpitalu.

Ja: Wiedziałem. Torbę mamy w aucie.

Ł: Ja nie chcę.

Ja: Csiii, będę mógł z nią zostać?

L: Podejrzewam, że tak.- wyjęła igłę.

Ja: A-ale co Pani chce zrobić?

L: Muszę wczepić jej motylka.

Ł: Yoongi!- złapała mnie kurczowo za rękę. Mówiła, że nie lubi igieł, a będzie miała ją przez cały czas.

Ja: Jestem tu. Zamknij oczy.- kobieta ścisnęła jej rękę opaską i dała znieczulenie. Jimin usiadł przy niej, a ja dalej ją trzymałem. I się zaczęło. Raz krzyknęła, ale potem nic nie było. Do czasu. Kiedy zobaczyła wkłucie, zwróciła.

JM: Wszystko okej?

Ł: Tak.- położyli ją na sali. Była na razie sama. Przyczepili kroplówkę i poszła spać. Ja położyłem się obok niej, a Park na łóżku obok. Tak zasnęliśmy.

Porwana || BTSOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz