𝐒𝐈𝐗𝐓𝐘 - 𝐓𝐖𝐎

1.3K 68 9
                                    

Eliza pov

Obudziłam się dziś później niż zwykle. Zasłony w moim dormitorium były rozsunięte, dzięki czemu prześwitywało słońce, które było już wysoko na niebie. Przewróciłam się i zobaczyłam notatkę na moim nocnym stoliku. Sięgnęłam po nią i usiadłam na łóżku,

Hej, nie chciałam cię budzić. Powiem Snape'owi, że nie czułaś się dobrze. Do zobaczenia na transmutacji, mam nadzieję, że już nie śpisz :)

Uśmiech wkradł się na moje usta, gdy odłożyłam notatkę. Miałam dwadzieścia minut na przygotowanie się do rozpoczęcia Transmutacji. Odsunęłam kołdrę od siebie i wysunęłam nogi z łóżka.

HUK!

Spojrzałam na podłogę, gdzie coś spadło z mojego łóżka. Była to mała brązowa książeczka. Zmieszanie wypełniło mnie, gdy schyliłam się i chwyciłam nieznaną książkę. Wyglądała na starą. Brązowy materiał z przodu był rozdarty na okładce. Coś nagle przykuło moją uwagę. W dolnym rogu widniała kursywa. Jakby ktoś na nim napisał.

B. Rosier

Moje oczy rozszerzyły się, gdy przeczytałam słowa. Na początku nie rozpoznałam nazwiska, ale nagle mnie uderzyło. To był mój pradziadek. Bernard Rosier. Jak to się tutaj dostało? Byłam tak zdezorientowana, ale moja ciekawość wzięła górę i otworzyłam książkę.

Strony były podarte i miały jasnobrązowy kolor. Ta książka musi być bardzo stara. Na pierwszych stronach wyglądało to na szkice skał i napisy przy każdym rysunku. Odwróciłam stronę i było więcej szkiców. Wtedy jeden rysunek wpadł mi w oko. Kryształ Avarias. Od razu to rozpoznałam.

Odwróciłam następną stronę i była wypełniona pismem. Pierwsze słowa brzmiały:

Drogi pamiętniku,

To nie była książka. To był dziennik. Dziennik mojego pradziadka.

Znalazłem kryształ. Znalazłem jedyną rzecz, która może mi pomóc raz na zawsze zabić rodzinę Avarias. Nie mam dużo czasu, ale mam nadzieję, że dokończę badania i wykorzystam je. Rodzina Avariasów umrze w przyszłym tygodniu.

Co do-

Przekartkowałam kilka stron i znowu przeczytałam,

Drogi pamiętniku,
Jutro jest ta noc, kiedy ja i moi ludzie idziemy do rodziny Avarias i zabijamy ich. Wreszcie znikną.

Ponownie przewróciłam stronę, zaintrygowana tym, co czytałam, ale przestraszona tym, czego mogłabym się jeszcze dowiedzieć.

Drogi pamiętniku,
muszę szybko pisać. Jeden z moich ludzi próbował zniszczyć kryształ, ale mu się nie udało. Wiedzieliśmy, że musimy go zniszczyć, aby móc zabić rodzinę Avarias, ale nie mieliśmy pojęcia, że ​​to Rosier musi być tym, który go zniszczy. Jeszcze nie poznałem powodu, ale teraz to ja zniszczę kryształ.

Co- dlatego Noah tak mnie lubi. Szybko przewróciłam strony.

Drogi pamiętniku,
Dzisiaj ich zabiłem. Co do jednego. Zniknęli raz na zawsze. To była krwawa łaźnia. Najczystsza krew Avarias'ów płynie teraz na ulicach, na których kiedyś żyli. Woda, którą kiedyś pili, jest teraz krwistoczerwona. Ani jeden z nich nie przeżył.
Jestem bohaterem czarodziejskiego świata.

Byłam zszokowana tym, co właśnie przeczytałam. Ile nienawiści było w jego słowach. Wszystko dlatego, że ich krew była czystsza niż nasza. To było złe. Ale teraz muszę zrobić to samo. Muszę zniszczyć kryształ i brać udział w zabijaniu. To nie tak, że mamy wybór. Zabić lub zginąć.

[𝐓] 𝐍𝐨𝐭 𝐒𝐨 𝐈𝐧𝐧𝐨𝐜𝐞𝐧𝐭 - 𝐃.𝐌 𝟏𝟖+Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz