𝐒𝐈𝐗𝐓𝐘 - 𝐓𝐇𝐑𝐄𝐄

1.8K 79 16
                                    

Eliza pov

Jednak on nigdy mnie nie pocałował, zamiast tego jego dłoń zacisnęła się wokół mojej i desperacko odciągnęła mnie od stolika z napojami. To tyle, jeśli chodzi o alkohol, który mnie rozprasza. Jego mocne szarpnięcie prawie dało mi smagnięcie. Jego chwyt i siła są bardzo potężne, zawsze zadaję sobie pytanie, jak u diabła sobie z tym poradzę.

Odpowiedź jest wciąż dla mnie nieznana.

Prowadzi mnie przez mocno migające światło pokoju wspólnego, grzmiąca muzyka ogłusza ucho. Ciała różnych podwyższonych uczniów ściskały się i tłoczyły razem, tańcząc swoje serca. Mieli czas w swoim życiu.

Chciałabym, żebym to była ja- spędzała czas w moim życiu. Ta możliwość wydaje się wykluczona.

Moje życie stało się kompletne, odkąd Noah je bombarduje. Niszcząc wszystko i pozostawiając mnie w fizycznym i psychicznym bólu. To niesprawiedliwe, draniu.

Zostałam wywleczona z moich niepokojących myśli przez Draco, który z bólem wciągnął mnie po szkicowych spiralnych schodach prowadzących do zakurzonych dormitoriów. Czy on tak desperacko szuka rozrywki jak ja? A może to po prostu dobra pomocna dłoń?

Ale nie mogę zacząć przetwarzać tego pytania, mój mózg jest zbyt usmażony palącą substancją wstrzeliwaną w postaci wódki w gardło, abym mogła nawet wymyślić dokładne rozwiązanie.

Moje widzenie jest lekko przyćmione i zamazane mgłą: zasłania mi tęczówki dając efekt unoszenia się w chmurach. Chociaż jestem tak daleko od tego.

Stopy mnie bolą z każdym krokiem, który rozmyślam za Draco, jest zbyt szybki, bym mogła go dogonić. Mój podchmielony stan podążał za nim jak zagubiony szczeniak, ciągnięty, któremu kazano iść za nim. To ja powstrzymuję nas przed szybszym dostaniem się do sypialni.

Nagle zatrzymuje się w swoich śladach, nawiedzając środek węższego korytarza. Jego dormitorium jest tylko kilka drzwi dalej. Odwraca się, by w pełni stanąć twarzą do mnie, wyraz irytacji pojawia się na całej jego twarzy.

"Nie spiesz się, dlaczego nie. Czy to nie ty w pierwszej kolejności chciałaś odwrócić uwagę?" Jego ton był pokryty irytacją i śmiałą urazą. Opuszcza moją rękę i zaciera dłonie przed przejściem do następnego działania.

Jedna z jego rąk sięga pod moje nogi, a druga obejmuje moją talię, unosząc mnie bezpiecznie. Niosąc mnie w stylu ślubnym.

Moje nozdrza natychmiast zostają postrzelone jego niesamowitym i pięknym zapachem wybuchowej wody kolońskiej i ciężkiej mięty. Zawsze kochałam jego zapach, zanim jeszcze zaczęłam rozmawiać z nim i jego przyjaciółmi lata przed tym. To zapach, który jest tak urzekający i przyciągający, że sprawi, że będziesz głodny więcej. Nie dziwię się, że każda dziewczyna była dla niego zdesperowana.

Chociaż teraz wreszcie mogę mieć to wszystko dla siebie.

Przewracam oczami, jego riposta wydaje mi się dziecinna i trochę złośliwa w moich uszach. "Cóż, byłam więcej niż szczęśliwa z picia, picia i picia, dopóki nie straciłabym przytomności. Ale nieee, musiałeś. To ty ściągnąłeś tu mój tyłek," po czym moje oczy się rozszerzyły. Nie wiem, co potem wyszło z moich ust z powodu gadania alkoholu, albo dlatego, że starałam się być zabawna. "To w zasadzie porwanie. O mój Boże, porywaczu! Wiesz, to gówno jest złe"

Prychnął, chociaż jestem pewna, że usłyszałam ukryty w nim cichy chichot.

"To nie porwanie, gdybyś to ty przyjęła moją ofertę. Zachowujesz się teraz jak dziecko, prawie nic nie piłaś i spójrz na siebie, jesteś walnięta"

[𝐓] 𝐍𝐨𝐭 𝐒𝐨 𝐈𝐧𝐧𝐨𝐜𝐞𝐧𝐭 - 𝐃.𝐌 𝟏𝟖+Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz