Dobry wieczór 🦥
Tak jak przy poprzedniej książce miałam teraz dylematy nad chwilowym zawieszeniem jej z powodu zasięgów.
Jednak chyba tego nie zrobię, tylko (tak wiem, znów) mam do was małą prośbę.
Skomentujcie i zagłosujcie na ten rozdział.
Wiem, że to może wyglądać jak żebranie, ale Wattpad tak ucina zasięgi, że niektórzy nie widzą nawet nowych rozdziałów, ani nie dostają powiadomień o innych updatach.
Poprzednie rozdziały osiągały bardzo szybko dużo głosów i wyświetleń, a kilka ostatnich również to robi, ale w dzień czasami dwa.
Zdaje sobie sprawę, że to też przez szkołę, ale aż tak?
Dla was to tylko kilka sekund, a ja będę wiedziała, że jest jeszcze w ogóle sens wstawiania nadal opowiadania.
Z góry dziękuję za to, bo mam nadzieję, że spełnicie moją próbę ❤️
§§§
Grudzień 2022
Pov: Via
Dziś mija pół roku odkąd Aleksander jest z nami. Strasznie cieszę się z tego, ale też zadaje sobie pytanie kiedy to minęło?Dopiero co zrobiłam test ciążowy, a nasz synek ma już 6 miesięcy i mimo zębów, kolek i nieprzespanych nocy kocham go nad życie.
~~~
Teraz mamy poranek. Chłopacy śpią, bo Oluś miał ciążką noc, a Jan spędził z nim ten czas abym mogła się wyspać.
Ja robię teraz śniadanie dla nas, bo liczę, że Janek obudzi się w miarę szybko, ponieważ idziemy z młodym na basen.
Aleksander po naszych wakacjach strasznie uwielbia wodę, dlatego zapisaliśmy się z nim na zajęcia z pływania.
~~~
Właśnie usłyszałam ciche marudzenie z sypialni, dlatego poszłam do niej i zobaczyłam Olka, który już nie spał.
- Dzień dobry skarbie. - powiedziałam i wzięłam go na ręce - Jak się spało?
Mały uśmiechnął się tylko do mnie i zaczął bawić się moimi włosami.
- Obudzimy za chwilę starego, nie? Ale najpierw zajmiemy się pieluszką.
Następnie poszłam z młodym do jego pokoiku, gdzie przewinęłam go i ubrałam z powrotem w pajacyk w biedroneczki.
Później usiadłam z Olkiem na dywanik i zaczęliśmy się bawić matą edukacyjną i wszystkimi jej elementami.
~~~
Po dwudziestu minutach nadszedł czas, aby nakarmić małego, więc wróciliśmy do sypialni, w której usiadłam wygodnie i dałam małemu pierś.
- Janek... - zaczęłam wolną ręka miziać Jana po głowie - Wstawaj już.
- Jeszcze pięć minut myszko.
- Ale musimy jeszcze zjeść śniadanie, ogarnąć się i małego, a potem dojechać na basen, a wiesz, że na pewno będą korki.
- Chwileczka i wstaje.
Westchnęłam tylko na to i przestałam głaskać chłopaka.
- Ej... mogłaś nie przestawać.
- Mogłam, ale przestałam.
CZYTASZ
Układanka 2 || Jan-rapowanie
FanfictionDruga część "Układanki", w której życie Olivkii i Jana zmieni się o 180° Zapraszam serdecznie ;3 Początek w pierwszej części na profilu Koniec: 14.11.2021