Siemanko <3Jako, iż nie miałam powodu wstawiać to po prostu pomyślałam o was i jest nowy rozdział 😎
Poza tym tutaj dowiecie się, po co było mi imię, o które pytałam na tablicy, a w tym miejscu chciałbym podziękować -lubieBorysa-, bo na jej propozycję się zdecydowałam ❤️
Jeszcze zanim zaczniecie czytać proszę o głosy i komentarze dla zasięgu 🥳
Miłego weekendu 💋
Buziaki 🦔
§§§
Październik 2024
Pov: Via
Jesteśmy właśnie z Jaśkiem w drodze do Warszawy. Dziś odbywa się tam mała impreza, którą organizują tata z Karolem.Oczywiście początkowo w ogóle nie mieliśmy jechać, z powodu mojego poronienia i złego stanu psychicznego, ale od kiedy biorę leki już jest dobrze.
Dodatkowo chcemy zobaczyć się ze wszystkimi, bo ostatni raz w Warszawie byliśmy w czerwcu.
Aleksander, z racji tego, że jedziemy tylko na weekend został u rodziców Janka, bo i tak byśmy go nie zabrali na imprezę, a tam by nie miał zbytnio opieki.
~~~
- Jesteś głodna myszko? - zapytał Jasiu, gdy zobaczyliśmy znak McDonalda na autostradzie.
- Troszeczkę...
- Jedziemy na jedzonko?
- Głupie pytanie misiek.
- A mcdrive czy idziemy do środka?
- Idźmy może, co?
- No dobrze. - odpowiedział i położył dłoń na mojej nodze.
~~~
W środku Janek zamówił nam jedzonko, a jak przyszło to wstawiłam szybkie instastory.
~~~
Jesteśmy już w Warszawie. Na te dwa dni wróciliśmy do naszego starego mieszkania, które tata zostawił na takie sytuacje.
- Z tym mieszkaniem mamy chyba najwięcej wspomnień, nie? - spytałam, gdy leżeliśmy przytuleni do sobie na łóżku.
- Wydaje mi się, że tak.
- W szczególności wszystko po raz pierwszy z małym tu się działo.
- Mama. - zaśmiał się chłopak.
Ale oprócz pierwszego słowa były też pierwsze kroki, "kłótnie" z rodzicami, buntowanie się i wywrotki.
- Kiedyś przyjedziemy tu z małym, nie?
CZYTASZ
Układanka 2 || Jan-rapowanie
FanfictionDruga część "Układanki", w której życie Olivkii i Jana zmieni się o 180° Zapraszam serdecznie ;3 Początek w pierwszej części na profilu Koniec: 14.11.2021