63. Wyspany?

1.7K 128 81
                                    

Dzień dobry 🥳

Co tam u was?

Odnoście poprzedniego rozdziału i zasięgów jest mi trochę przykro, bo serio tęsknie za czasami kiedy 80 ⭐ miałam w kilka godzin 😩

Dodatkowo odnoście pytania z tablicy "jak myślicie, ile zostało rozdziałów do końca książki?" odpowiedź znajdziecie w tym rozdziale, ale nie będzie to takie łatwe 😼

Życzę powodzenia i miłego dnia ✌🏼

Buziaki 💋

§§§

Listopad 2026

Pov: Via
Pierwsza noc z maluchami minęła nam trochę chaotycznie, bo mała bardzo domagała się pierSi, a jak już usnęła to budziła ją pełna pieluszka.

Całe szczęście Olek jak zasnął tak spał i nadal śpi, bo jest 6:14, a ja właśnie karmie Marysię.

Janek też śpi, bo oboje jesteśmy wykończeni tym wstawianiem do Maryni, dlatego jak uśnie to z wielką chęcią pójdę jeszcze spać.

~~~

- Dzień dobry skarbie. - powiedziałam I pocałowałam główkę Olka, który właśnie otworzył oczka.

- Siea.

- Wyspany?

- Tiak. Z mamusią zawse.

- To się cieszę.

- Malynia pije? - zapytał, bo przecież cały czas nowy mlekopij cięgnie coś pod noskiem.

- Tak.

- Ja tes moge? - Olek pokazał na buletke wody, dlatego podałam mu ją, ale jeszcze wcześniej otworzyłam - Tata wstaje?

- A obudzisz go?

- Tatuś... - Aleksander zaczął przytulać się do Janka i całować go po twarzy - Wstajemy tatuś.

- Za chwileczkę skarbie.

- Tatuś no... - zdenerwował się Olek i rzucił się na Jaśka.

- Ej no tak nie można.

- Mozna.

- Nie.

- Tiak.

- Olivka?

- Ja się w wasze przepychanki nie wtajemniczam, ale wstawaj już Jasiu.

- Wstawaj Jasiu. - powtórzył za mną Olek.

- Kochani moi. - rzucił mój mąż, a następnie dał nam wszystkim po buziaku.

- Zrobić wam śniadanie czy sobie poradzicie?

- Poladzimy.

~~~

Ostatecznie razem z OlkiEm zrobiłam śniadanie, a w tym czasie Janek ogarnął małą i jej pieluszkę, bo ładnie mówiąc kupka dotarła aż do plecków niuni.

~~~

- Buzi i idziemy. - powiedział Jan, gdy razem z Oluniem szli do garażu.

Oczywiście od razu złączyłam usta najpierw z Olkiem, a potem ze sowim mężem.

- A Malynia?

- Marysia śpi skarbie.

- To nie moge dac jej buziaka?

- To chodź, wezmę Cię na rączki.

- Nie. - powiedział stanowczo Jasiu - Nie możesz dźwigać.

Układanka 2 || Jan-rapowanieOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz