Dzień dobry 😌
Jak obiecałam tak wstawiłam 🥳
Mam nadzieję, że wam się spodoba ❤️
Miłego dnia 🥺
Buziaki 💋
§§§
Marzec 2026
Pov: Via
Obudziłam się właśnie i zobaczyłam Aleksandra, który ogląda sobie po cichu bajkę i leży na miejscu Jasia.Od potwierdzenia mojej ciąży minęły już dwa tygodnie, które były dla mnie bardzo ciężkie pod względem emocjonalnym i jeszcze bardziej ciężkie przez mdłości i wymioty, które mamy całą dobę.
Ostatnio potrafiłam nawet obudzić się w środku nocy, aby zwymiotować i wrócić do łóżka jak gdyby nigdy nic.
Jak można się też spodziewać Janek nadal jest w Warszawie i odkąd go opieprzyłam, że nie ma czasu dla rodziny dzwoni raz na trzy, czasem cztery dni.
Jednak Olkowi to nie starcza, bo codziennie wieczorem płacze, że Jana nie ma z nami, a ja choć bardzo bym chciała go uspokajać to nie bardzo wiem jak.
Dlatego też mały od kilku dni śpi ze mną, bo boi się, że ja też zniknę i nie będę przy nim, ale oczywiście to się nie zdarzy.
Wracając jeszcze do mojej ciąży to oprócz rodziny Jasia i Maksa nikt o niej nie wie. Na razie nie mam zamiaru chwalić się na na prawo i lewo, bo to dopiero 7 tydzień, a poza tym najpierw chcę powiedzieć o niej Janowi.
~~~
- Dzień dobry skarbie. - powiedziałam cicho do Olka i przytuliłam go.
- Czesc mamusia.
- Jak się spało?
- Dobze.
- To się cieszę.
Oluś następnie wgramolił się na mnie i dał buziaka.
- Uważaj skarbie na mnie teraz, dobrze?
- Cemu?
- Bo... jak będziesz grzeczny to Ci powiem, ale teraz musisz uważać.
- Oki. - mały delikatnie położył się na mnie i przytulił się.
- Kocham Cię misiu.
- Tes kosiam.
I takie poranki mogły by trwać wieczność, ale moje mdłości nie dają o sobie zapomnieć i po kilku minutach musiałam być już w łazience, w której wymiotowałam.
~~~
Odwiozłam właśnie małego do przedszkola, a sama ruszyłam do ginekologa, bo mam dziś wizytę.
Bardzo bym chciała żeby Janek był już ze mną i chodził do lekarza też ze mną, ale jak widać to niemożliwe.
Przed chwilą jeszcze próbowałam się do niego dodzwonić, ale jak zwykle nie odbierał, dlatego po czterech próbach się poddałam.
~~~
- Jak na razie z maluchem wszystko w porządku. - powiedziała pani doktor, gdy skończyła robić mi usg.
- To najważniejsze. - odpowiedziałam cicho i spojrzałam na swój jak na razie płaski brzuszek.
- Coś się dzieje pani Olivio? - zapytała zmartwionym głosem.
CZYTASZ
Układanka 2 || Jan-rapowanie
FanfictionDruga część "Układanki", w której życie Olivkii i Jana zmieni się o 180° Zapraszam serdecznie ;3 Początek w pierwszej części na profilu Koniec: 14.11.2021