Układanka 2 || Jan-rapowanie

47. Kocham Cię

Dzień dobry 😌

Co tam u was?

Wrzucam wam kolejny rozdział, bo pogoda (przynajmniej u mnie) okropna, więc nie ma za bardzo co robić 🥳

Miłego dnia ✌🏼

Buziaki 💋

§§§

Marzec 2026

Pov: Via
Dziś prawdopodobnie do domku wróci w końcu Janek, ale tylko na kilka dni, bo musi wracać do pracy.

Aleksander na razie nic o tym nie wie, bo gdyby Jan nas wystawił byłoby mu bardzo przykro, a naprawdę mam już dość patrzenia na łzy małego.

~~~

Teraz mamy rano. Olek jeszcze śpi, bo przez katar i przyjazd Janka nie puściłam go do przedszkola, więc ma wolne, a ja jestem w łazience.

Oczywiście przed chwilą wymiotowałam, a potem wzięłam prysznic i teraz w ręczniku i mokrych włosach stoję przed lustrem i robię swoją pielęgnację.

~~~

- Mamusia! - rozdarł się Olek, dlatego wyszłam z łazienki z spojrzałam na niego.

- Co jest misiu?

Mały nic nie odpowiedział, tylko podbiegł do mnie i przytulił moje nogi.

- Jestem z Tobą skarbie. - podniosłam go i przytuliłam do siebie - Spokojnie.

- Nie idź sobie. - powiedział cicho i przytulił mnie bardzo mocno.

- Spokojnie skarbie, ale teraz muszę iść jeszcze do łazienki, więc włączę Ci baje, okej?

- Oki.

Aleksander już po chwili oglądał Psi Patrol, więc wróciłam do łazienki, gdzie dokończyłam wszystko i ubrałam się.

~~~

- Zaraz idziemy zjeść coś, dobrze? - spytałam Olunia, z którym się przytulam właśnie.

- A co emy?

- A na co masz ochotę?

- Palówy.

- No to zróbmy parówki.

- I pomi.

- Pomidorka też Ci dam.

- Kosiam Cie. - rzucił i dał mi buziaka.

- Też Cię kocham skarbie.

~~~

Śniadanie zjedliśmy razem, a następnie poszliśmy do pokoju małego, w którym ubrałam go w dresiki i pozwoliłam pobawić się farbami, dzięki czemu Olek bym w siódmym niebie.

Ja w tym czasie, gdy on malował ubrałam się i wysuszyłam włosy.

Następnie zrobiłam szybkie zdjęcie, które wstawiłam na instagrama.

via.karas
📍 Kraków