41. Powiedziałam nie

1.9K 125 51
                                    

Dzień dobry 🤠

Dziękuję za odpowiedzi, wezmę sobie je do serduszka 😌

Dodatkowo jak wybijecie tu 75 ⭐ to bardzo możliwe, że pojawi się jeszcze dziś nowy rozdział 🥴

Chcecie?

Teraz życzę wam już miłego dnia ✌🏼

Buziaki 💋

§§§

Maj 2025

Pov: Via
Dziś razem z chłopakami lecimy do Grecji, gdzie spędzimy najbliższy tydzień, przy okazji odpoczywając od pracy, której teraz oboje z Jasiem mamy bardzo dużo.

Dodatkowo jeszcze przed urodzinami małego chcemy zabrać go gdzieś, bo później zaczną się koncerty i co weekend będę sama z nim w Krakowie lub będziemy jeździli z chłopakami po Polsce.

Teraz jesteśmy już na lotnisku. Aleksander dosypia jeszesz na ramieniu Janka, bo żeby przyjechać tu odpowiednio szybko i ogarnąć się jeszcze w domu musieliśmy wstać przed 5.

Ale to uroki podróżowana po pierwsze z dzieckiem, a po drugie wcześniej rano, bo lot mamy o 8:30, a na lotnisku musieliśmy być minimum 2 godziny przed wystartowaniem.

~~~

- Może chcesz kanapeczkę skarbie, co? - zapytałam, gdy Aleksander przebudził się, a my nadal czekamy na samolot.

- Tiak.

- No to wybierz sobie. - otworzyłam przed małym pojemniczek z jedzonkiem dla niego, a on wybrał sobie kanapeczkę z serem i ogórkiem.

- Oble. - powiedział i sięgnął po drugą.

My z Jasiem całe szczęście zjedliśmy w domu, a Oluś nie chciał, dlatego teraz jest bardzo głodny.

Z tego też powodu zabrałam mu dużo jedzonka, bo zrobiłam kilka mini kanapeczek, pokroiłam jabłka, do innego pojemniczka włożyłam też winogrono, marchewkę w małych kawałkach, a gdy  będziemy startować i lądować dam mu lizka, żebyśmy uniknęli bólu uszu.

- Chces? - Oluś podał Janowi kanapkę i napił się swojej wody.

- A ty już nie chcesz?

- Nie.

- Dlaczego?

- Bo Oluś jus nie chce.

- No dobrze. - Janek dał mu buziaka w czoło i dojadł po nim.

Jak można zauważyć w mówie małego zaszły duże postępy, bo w słowach typu "chcę" lub "chcesz" mówi już "ch", a nie samo "c".

Dodatkowo też nauczył się dokładniej mówić "nie" i jeszcze kilka innych słów, więc idziemy w dobrym kierunku.

~~~

Mały z racji tego, że po raz pierwszy leci samolotem siedząc samemu usiadł przy oknie, a następnie ja i Janek.

Jak można się domyśleć do Grecji lecimy klasą ekonomiczną, ale to głównie dlatego, że Olek siedzi już na własnym miejscu, dlatego wolimy mieć to blisko siebie.

Poza tym lot trwa mniej niż 3 godziny i przesiedzimy z nim tyle.

~~~

- Dziekuje. - powiedział mały, gdy dałam mu małego lizaka, a kapian prosił już zapięcie pasów.

- Tylko nie wolno gryźć. - dodał Janek, który również wziął sobie lizaczka z mojej torby.

Układanka 2 || Jan-rapowanieOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz