Grudzień 2026
Pov: Via
Dziś jest wigilia. My razem z Jasiem i dziećmi spędzamy ją u Jana dziadków pod Krakowem, dlatego pakujemy się na parę dni tam, a potem na sylwestra i nowy rok jedziemy do Warszawy.Teraz mamy poranek. Ja z niunią jesteśmy już na dole, bo ja robię śniadanko, a ona oczywiście już nie śpi, więc chłopaków zostawiłyśmy w spokoju na piętrze, żeby się wyspali.
~~~
- Co Ty taka marunda, co? - zapytałam, gdy na twarzy malutkiej pojawił się grymas - Kupka idzie?
Niunia tylko pisnęła na to, a po chwili zaczęła stękać, więc oczywiście chodziło tylko o jedno.
~~~
- I co? Koniec? - zaśmiałam się, gdy odetchnęła z ulgą.
Następnie wzięłam ją na przewijak i przebrałam ją, a mała tylko się śmiała, bo ona uwielbia być bez pieluszki.
~~~
Gdy śniadanie dla chłopaków i dla mnie już było gotowe zrobiłam szybkie zdjęcie, które wstawiłam na instastory.
~~~
- Jus nie chce. - powiedział Olek, gdy skończył jeść swoją jajecznicę.
- Na pewno skarbie?
- Tiak.
- Jasiek dojedz po nim wtedy.
- Nie ma sprawy. - rzucił mój mąż i zaczął kończyć porcję Olka.
- Mamusia, a moge jesce kocki do babci?
- Masz już całe pudełko klocków w aucie skarbie.
- Ale ja chce te.
- No to możesz, ale nie za dużo.
- Dziekuje.
Oluś następnie zaczął pakować swoje zabawki, a Jasiek umył talerzyki po sobie i małym, a następnie przytulił mnie.
- Mam ogarnąć Olka, a ty Marysię?
- Fajnie by było misiu.
- To nie ma sprawy. - powiedział całując moją szyję - Olek chodź na górę.
- Za chwilecke.
- Proszę chodź teraz. - Jan podał mu rękę, więc mały bez słów ruszył za swoim tatą.
Ja do końca ogarnęłam kuchnię, a następnie wzięłam uśmiechniętą Marysię, która leży już na macie na rączki i poszłam z nią do góry, bo trzeba księżniczkę ubrać wyjściowo.
~~~
- Mamusia, a tatuś mówi, ze Naśtka bedzie miała dzidzie.
- No i tatuś ma rację.
CZYTASZ
Układanka 2 || Jan-rapowanie
FanfictionDruga część "Układanki", w której życie Olivkii i Jana zmieni się o 180° Zapraszam serdecznie ;3 Początek w pierwszej części na profilu Koniec: 14.11.2021