Układanka 2 || Jan-rapowanie

34. Nie odpuścisz, nie?

Dobry wieczór 😌

Jak wam minął dzień? 🥳

Jeszcze zanim przeczytacie fajnie by było gdybyście skomentowali i zagłosowali, bo idziemy po #1 w ff 🤠

A tak serio wiem, że to się nie uda, ale  fajnie by było dość do naście 👅

Tak czy inaczej miłej nocy 🥺

Śpijcie dobrze 🤍

§§§

Ten rozdział to kontynuacja poprzedniego.

Po ogarnięciu w pokoju przebrałam się w dresiki, Janek z chłopakami poszli na próbę, a małego też musiałam przebrać, bo cały ubrudził się kinder niespodzianką i razem poszliśmy do Laury, która z Anastazją jest piętro wyżej.

- Tam będzie dzidzia skarbie, więc pamiętaj, że musimy być cicho.

- Oki. - powiedział szeptem i zapukał.

Po chwili otworzyła nam Laura z Nastką na rękach, a Oluś od razu się zachwycił.

- Siemka, wchodźcie.

Oczywiście zrobiliśmy to i poszliśmy usiąść. Ja wybrałam fotel, a Olek przyszedł na moje kolanka.

- Ile chłopacy będą mniej więcej próbę?

- Ponad godzinę na pewno, a co?

- No bym musiała iść wziąć prysznic, a mała...

- To idź, zostanę z nią.

- Na pewno?

- Tak, spokojnie.

- Okej, dziękuję bardzo. - przyjaciółka oddała mi swoją córeczkę i dała jej smoczka - Jak chcecie to usiądźcie na łóżku, będzie wam wygodniej.

- Spokojnie, poradzimy sobie.

Nadolska następnie zamknęła się w łazience, a ja przeszłam z Anastazją na łóżko i położyłam ją.

- Mamo...

- Co jest skarbie?

- Moge dac buzi?

- Małej?

- Tiak.

- Możesz, ale delikatnie i w tutaj. - pokazałam mu ręka główkę Nastki.

Oluś oczywiście cmoknął ją a następnie podał rączkę, a ona złapała go za paluszek.

- Łapała mnie. - powiedział cicho.

- No widzisz kochanie, lubi Cię.

- A ja ją kosiam. - rzucił i jeszcze raz dał buziaka w główkę.

~~~

Po około 20 minutach Laura wyszła z łazienki i pożyła się obok Olunia.

- Nie płakała?

- Ne.

- Jest grzeczniutka.

- Ja tes jestem. - rzucił od razu mój syn.

- No oczywiście, że jesteś. - Laura poczochrała włosy małego - I Ty nie śpisz cały czas i nie robisz już w pampersa.

- A dzis zlobiłem kupke. Sam.